Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Trzymanie kciuków, pazurów, ogonków jednak
niewskazane...


...bo jak ktoś trzyma, to badania, ku_ _a, nie mam. W nastroju jestem "nienajlepszym", więc może zamiast pisać, co mi w duszy się obecnie kłębi zapodam mały cytat, który zilustruje mój obecny stan emocjonalny.

byłem w Ryjo  byłem w Bajo
miałem bilet na Hawajo
byłem na wsi  byłem w mieście
byłem nawet w Budapeszcie

wszystko chuj  o ja wam mówię wszystko chuj
może czasem trochę mniejszy  ale potem jeszcze większy


byłem w wojsku i w szpitalu
w pierdlu i na kupie szmalu
byłem w górach i na plaży
i żonaty cztery razy

wszystko chuj  o ja wam mówię wszystko chuj
może czasem trochę mniejszy  ale potem jeszcze większy


byłem w szkole  byłem w pracy
miałem całe lub na raty
przychodzili po mnie z rana
potem  noga  dupa  brama

wszystko chuj  o ja wam mówię wszystko chuj
może czasem trochę mniejszy  ale potem jeszcze większy


byłem w Ryjo  byłem w Bajo
miałem bilet na Hawajo
byłem na wsi  byłem w mieście
byłem nawet w Budapeszcie

wszystko chuj  o ja wam mówię ja wam mówię
może czasem trochę mniejszy  ale potem jeszcze większy
(Elektryczne Gitary, słowa i muzyka J.Sienkiewicz, z płyty "Wielka Radość" 1992)

PS. Bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy Kochani! Pomyślę o tym przed moją kolejną wyznaczoną datą badania. Może jak nie będę prosić o trzymanie kciuków, nie będę tak panikować i robić tyle szumu koło tego i jak nikogo nie będę ciągać ze sobą a pojadę sama, to może w końcu mi zrobią to pierd_ _ _ ne badanie!!!

PS.Opadły mi ręce, nogi, głowa, wątroba i ch_ _j wie, co jeszcze... Wszystko ch_ _ j!!

PS. Dobranoc.

  • ako5

    ako5

    12 grudnia 2007, 22:19

    Nie wiem co mam Ci napisać.....Ale trzeba miec nadzieje! Buxka:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.