Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kontrola z US na dziś skończyła...


...Panie wrócą w poniedziałek.
Stan na teraz: bez uwag, wszystko zrobione zgodnie z przepisami.

Ufff...

Na poprawę poranno-popołudniowego parszywego nastroju zjadłam sobie czekoladkę z zawartością 70% kakao, zeskorbałam soczewki, wsadziłam na nos bryle i zaplotłam warkoczyki a la Pippi. Od razu mi lepiej :)

Wracam do papierków. Nie wiem, czy zwróciliście uwagę na tę przecudną właściwość dokumentów odłożonych w kącik biurka, tych "na później" i tych "w wolnej chwili"- one się rozmnażają...

Buziaki prawie weekendowe :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.