...minął wczoraj bezpowrotnie i tylko dla porządku dodam, że po powrocie z urodzinowych Węsior wpadłam w dołek i poszłam spać - kole 19 z groszem tak było...
Waga wczoraj mnie lubiła - mimo imprezy (ilościowo zjadłam niedużo, wypiłam w sumie też niedużo - tylko kaloryczne to było wszystko, eeeech...) ważyłam nieco ponad 55 kg :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
magdunieq26
31 lipca 2007, 08:50jednym słowem- do przodu ;-))) oby tak dalej!
ako5
30 lipca 2007, 20:52mam nadzieje ,że zły nastrój Cie opuscił. Doceń to ,ze waga jest dla Ciebie łaskawa:))) Pozdrawiam Ala
magdunieq26
30 lipca 2007, 13:49dobrze ci... moja waga coś ostatnio uparła się, żeby mi udowadniać, że kiepściuchno mi idzie ;-)))
gudelowa
30 lipca 2007, 12:29grrrrr juz za dwa dni moja droga za dwa dni!!! buziaki ig
Demonek27
30 lipca 2007, 10:40dobrze Ci idzie utrzymywanie wagi. Pozdrawiam.
cytrynowa86
30 lipca 2007, 10:38powodzenia