...z V. całkiem skutecznie. Przeczytałam - mniej lub bardziej dokładnie - wszystkie (WSZYSTKIE!!!) pamiętniki z listy ulubionych, z okresu ostatnich dwóch miesięcy - czyli z czasu mojej nieobecności.
Teraz tylko się muszę w co poniektórych powymądrzać, bo mam i przemyśleń sporo i komentarzy wiela :)
Zmykam do domu - dzisiaj jedziemy robić całej trójce zdjęcia paszportowe. Ciekawe, jak ja Zochlinkę utrzymam na fotelu u fotografa... :)
Buziaki czwartkowe :)
PS. Smacznie Dopasowana w natarciu. Ciekawam, jak to dalej będzie...
juniperuska
12 czerwca 2010, 17:33Miłego weekendu <img src="http://www.ekartki.pl/cards_files/25/25809__usmiechy.jpg">
aneczka102
11 czerwca 2010, 07:25Ja też przespałam Maj, ale teraz też wracam na dobre tory. Co prawda nie wierzę, żeby te 2 nadprogramowe kilogramy były na Tobie widoczne!! Ktoś kto obdarzył Cię takim tekstem musiał być wyjątkowo złośliwy. I wyjątkowo dokładnie Ci się przyglądać... pewnie z zazdrości!
psotka201
10 czerwca 2010, 21:20welcome back:)
Aziya
10 czerwca 2010, 20:40Super, że jesteś z powrotem :) Trzymaj się dzielnie! Buziaki!
istoria
10 czerwca 2010, 20:18do celu, choć wiem na własnym przykładzie, że końcówka najtrudniejsza. Powodzenia (i nie przesadzaj! :)
kilarka2
10 czerwca 2010, 18:28będę nieskromna i napiszę, że jakoś przypuszczam, że do mojego pamiętnika też się chcesz powymądrzać :D :*
monnak
10 czerwca 2010, 17:51a co Ty masz do zrzucenia, bo widzę, że niewiela a właściwie myślę, że aktualna twoja waga jest jak najbardziej ok.?? Już jesteś chudzinka, no ale skoro uważasz, że dieta wskazana...choć jak pamiętam na smacznie dopasowanej można sobie rzeczywiście smacznie podjeść;) smacznego;))
juniperuska
10 czerwca 2010, 17:16jak miło do Ciebie zaglądać :-))))) Buziaki
Trollik
10 czerwca 2010, 16:23dobrze, ze wrocilas
KOPIKO
10 czerwca 2010, 16:03ja od dzisiaj na smacznej....tylko do zrzuecenia mam zdecydowanie więcej niż Ty, fajnie, że wrócilaś :)
Viil
10 czerwca 2010, 15:57pochwal się Zośką bo dawno jej nie widziałam :)