Dzisiaj zaczelam diete.... z jedzonkiem chaba nie bedzie problomow! ale te slodycze....dopiero trzeci dzien wyzwania a ja juz pekam :-(...nie,jeszcze nic slodkiego nie zjadlam ale juz sie zastanawiam czy kromka chleba z miodem to slodycz?????? Straszne!!
Cale szczescie w poniedzialek wracam do pracy....nie bedzie tyle czasu myslec o jedzeniu!
Do uslyszenia wieczorkiem, Madzia
roogirl
31 marca 2016, 22:13Ja nie zaliczam do słodyczy kanapek z miodem czy masłem orzechowym :)
Gacaz
31 marca 2016, 14:53Początki zawsze są trudne. Ja gdy nie mogę wytrzymać bez słodyczy jem chleb chrupki z powidłami domowymi.
skatlok
31 marca 2016, 09:33kanapkę z miodem spokojnie możesz zjeść, to są te dobre węglowodany, najlepiej nawet przed treningiem, także tego nie traktuj jak kupne słodycze
nikimona
31 marca 2016, 09:09Zrób sobie sama słodycze przelicz dokładnie na kalorie żeby jeść z głową i np ustal że co 3 dzień zjesz sobie 150 kal słodkiego batonika którego zrobiłaś sama :) Ja na przykład uwielbiam kinder bueno, po prostu moje życie bez tego straciło by sens :) kupiłam sobie te mini (pakowane pojedynczo) i co 3 dzień pozwalam sobie zjeść dwa. Jestem zadowolona i nie myślę o tym bo wiem że będę mogła sobie zjeść jak poczekam 2 dni. I mam spokój :)
miluu
31 marca 2016, 08:52Wyzwania zawsze się trzymaj ;) Przeszłam coś takiego raz i to fajna sprawa na sprawdzenie siebie. ;) Z tego co widzę to tylko 10 dni, pamiętaj, że 3 już masz za sobą ;) zaciśnij zęby, wypij wodę z cytryną i jedź dalej, został tylko tydzień!