Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Tym razem wiem, że mi się uda ! :)

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1702
Komentarzy: 14
Założony: 1 lutego 2015
Ostatni wpis: 24 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
madziulka005

kobieta, 34 lat, Łódź

165 cm, 113.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

24 lutego 2015 , Komentarze (4)

Witam,

muszę odnotować kolejny spadek. Wczoraj byłam u dietetyka na kontroli i jest spadek w ciągu 2 tyg minus 2.2kg:)

Łącznie w 5 tyg zgubiłam 8,2 kg.

Dzisiejsze menu:

Sniadanie: 3 kromki chleba razowego z sałatą, twarogiem półtłustym, cebulą i szczypiorkiem plus ogórek

II śniadanie: garść orzechów włoskich plus gruszka

Lunch: 2 kromki chleba razowego z sałatą twarogiem i papryką czerwoną

Obiad: Krem z brokułów plus kawałek piersi

Kolacja: Koktajl (pół szklanki kefiru, pół szklanki mleka, 2 łyżki płatków owsianych, garść truskawek mrożonych)

W pasie zgubiłam prawie 7 cm. Jestem happy :)

15 lutego 2015 , Komentarze (3)

Nie pisałam nic bo nie było jakoś czasu. Przysięgam, że już teraz będę dodawać wpis codziennie. Byłam w poniedziałek u dietetyczki na kontroli. Wynik - 6 kg w 3 tyg. Wiem, szybko, ale i tak się cieszę . Dokładnie to te 2,5 kg to była woda, a 3,5 kg tłuszcz. Obym tylko się nie poddała. Jestem pełna nadziei, że lato 2015 będzie wyglądało chociaż trochę inaczej niż w poprzednich latach.

Dzisiejsze menu:

Śniadanie: 2 kromki chleba żytniego razowego z kiełbasą drobiową oraz rzodkiewką (chleb posmarowany lekko masłem)

II śniadanie: maślanka naturalna 300 ml + 6 winogron

Lunch: mały serek dani, 2 łyżki domowego musli + mały banan

Obiad: Rosół z 3 szt. ziemniaków i kawałkiem piersi gotowanej (tej z rosołu oczywiście:p)

Kolacja: Sałatka: 150 gram piersi, 2 liscie sałaty, 2 małe pomidorki, polane jogurtem naturalnym

Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :*

1 lutego 2015 , Komentarze (7)

Witam was kobietki , jestem już tutaj po raz kolejny. Niestety za każdym razem miałam wiele chęci , ale ta chęć po 2 dniach przemijała i kończyło się to tylko tym, że czytałam was, a sama się tutaj nie udzielałam. Od zeszłego tygodnia nie jem słodyczy oraz żadnych niezdrowych rzeczy. Od tego poniedziałku, tj. 26.01.2015 stosuje specjalną dietę od Pani Dietetyk. Wkońcu postanowiłam do niej pójść i zrobić coś ze sobą! Waga u niej pokazałą 120,4 kg!:( Nie może tak dłużej być. Jestem zmobilizowana i wiem, że musi mi się udać:) nie mam żadnych dużych marzeń, chce chociaż wyjść latem w bluzce na ramiączkach :) mam nadzieję ,że będziemy się jakoś mobilizować wzajemnie. Wiem, że przede mną długa droga, ale wiem, że wszystko jest możliwe :) Pozdrawiam was kobietki. Magda.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.