Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
BELIEVE IN YOURSELF TOUR


Nie, wcale nie zawaliłam na całej linii i wcale nie przytyłam do 60kg.
No skądże. 

Ale wracam pełną parą od... wczoraj :-)
Moje pełne wyluzowanie zakończyłam Tłustym Czwartkiem.
Idealny dzień na koniec rozpusty. 

Ludzie nazywają swoje trasy koncertowe, programy polityczne, plany strategiczne.
Czemu nie miałabym nazwać swojego planu odchudzania? 
Może i baaardzo naiwna nazwa, ale czy BELIEVE IN YOURSELF nie jest tak bardzo ważne? 

Zatem wracam. Już się boję.

I śniadanie: 10 (oczywiście niewielkich) placków owsianych
II śniadanie: 3jabłka, 2 razowce z sałatą i szynką
Obiad: śledź w pomidorach, dwa razowce
Kolacja: 3jajka, dwa razowce z sałatą i pomidorem

Ćwiczenia:
20 min steper
15 min bierznia
10 min orbitrek 
20 min rowerek 

Początek oficjalnie wraz z 1 marca
jedziemy :)

Wracam na Vitalię, wracam do komentowania Waszych postępów! :) 
  • naughtynati

    naughtynati

    2 marca 2014, 12:46

    kochana trzymam kciuki za powrót! też w Ciebie wierzę ;)) :*

  • ruda.maruda

    ruda.maruda

    1 marca 2014, 22:55

    wow 3 jabłka na raz? :-) nieważne, że zawaliłaś, ważne, że chcesz wrócić i masz motywację ;-) powodzenia :-)

  • Onaa1718

    Onaa1718

    1 marca 2014, 21:16

    hhwehhe ;) Początek Świetny . ! Fajnie że wróciłaś . ! ;)

  • mrs19bubble94

    mrs19bubble94

    1 marca 2014, 19:41

    Mam tak samo. Damy radę! Dziękuję za komentarz, skorzystam z rad.

  • Wojowniczkka

    Wojowniczkka

    1 marca 2014, 19:38

    Wracaj do nas :D Ja też niedawno wróciłam :D Przez bieganie uwalnia się we mnie tyyyyle endorfin. hahhaha

  • .metallica.

    .metallica.

    1 marca 2014, 19:24

    Dobrze że wracasz ;) Nie bój się bo nie ma czego ;p

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.