biustonosz został wymieniony na nieco większy. nie jest taki ładny, jak ten wcześniejszy, ale i tak za dwa lub trzy miesiące będzie za duży i trzeba znowu będzie mierzyć różne modele różnych firm. przy okazji powtórzę mantrę: cycki, znikajcie.
jemy.
ś. kanapki ze szynką i sałatą. chyba masłową.
II. koktajl z jogurtu naturalnego, rzodkiewek i ogórka z wasabi w proszku.
o. zapiekanka ryżowo-warzywna, inspirowana przepisem z programu "Lidia w kuchni". pominę tylko tonę sera.
pk. wrap z piersią kurczaka i warzywami. wersja domowa i mini.
dzisiaj biegam. chyba.
w ramach dogadzania sobie spożywczo, wczoraj upolowałam różową sól himalajską. nie wierzę w magiczne działanie, poleciałam na uroczy kolor.
życzę miłego popołudnia.
kamaopr
23 maja 2014, 22:03hah, oddaj mi cyca troche, ja mam za maly xD
Grubaska.Aneta
20 maja 2014, 15:58Moje mogły by podrosnąć bo sa za małe;(