lodów wczoraj nie było, za to dziś zaczęłam dzień od dwóch lodów Big Milk Stracciatella, bo matka kazała rozmrozić lodówkę, a w zamrażarce spoczywały tylko dwa lody. odpedałuję je w tygodniu.
kiedy mam mieć @ we środę i zaplanuję na wtorek superkąpiel w olejkach i masaż, i inne bajery, to @ przychodzi w poniedziałek. zawsze.
ś. waham się między musli z mlekiem 1,5%, a kanapkami ze szynką konserwową i papryką.
II. podobnie jak przy śniadaniu. albo - albo. oczywiście w mniejszej skali.
o. szklanka torebkowej zupy z kurek, tost ze szynką, serem i masą szczypiorku.
pk. serek wiejski light z przyprawami.
dzień urodzin spędziłam niezwykle aktywnie, odbębniając kilka questów za godziwe XP i pieniądze. według mapki gógla zrobiłam 8 km. na rowerku na poziomie 8/8 upedałowałam 30 minut. i jeszcze tańczyłam bez ładu i składu, a wieczorkiem rozwiązywałam krzyżówki. liczę więc, że pozostałe dni z levelem 26. upłyną równie bogate w aktywność fizyczną i umysłową.
dziękuję Wam za życzenia, życzę udanego wtorku. i buziaczki.
Grubaska.Aneta
8 kwietnia 2014, 19:08skąd to ciągłe nawiązywanie do śliwki:)?
luumu
9 kwietnia 2014, 08:57bo luumu znaczy śliwka. :D
Grubaska.Aneta
9 kwietnia 2014, 09:18:)