Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sezon na czekoladę uważam za rozpoczęty.

Dołączam do klubu - na kolacje kawał szarlotki :)

A ja: mini rożek francuski z jabłkiem 150 cal, mino bułeczka drożdżowa z budyniem 120 cal, jedno ciastko "jeżyk" 72 cal, jedno ciastko maślane oblane czekoladą mleczną 50 cal, 4 kostki czekolady gorzkiej 120 cal - łącznie: 442 cal - SZOK!!!!

A ja bym zjadła sobie Kinder Country i tak też dziś poczynię.

oo boze wieki nie jadłam kinder bueno, ale michałkami i duplo tez bym nie pogardziła w szczegolnosci kokosowymi albo zwykłymi michałkami :D pomarzyc mozna

A ja dziś od rana pochłonęłam bombę rumową od Sowy, pychotka:)) Poprosiłam pania sprzedawczynię aby w poniedziałek mi nie sprzedawała:))

A ja zjadłam mikołaja! I co to będzie?:D Nie będzie prezentów:D

Michałki uwielbiam!! W sklepie przechodzę koło nich i wspominam ich cudowny smak. Nie kupuję!!