jak ja mam schudnąć, jak Luby w kwestii dokarmiania jest bardziej nawiedzony i zdeterminowany niż niejedna babcia?
wspominałam o zdjęciach z toru łuczniczego. nie wiem, czy je zamieszczę, bo fatalnie wyszłam. ku chwale wygody założyłam dżinsy, które mi lekko leciały z tyłka i przez to wyglądam, jakbym narobiła w gacie, a zwałdka (dolna fałda brzuszna) wygląda na trzy razy większą niż w rzeczywistości. zresztą Luby uparł się na obfotografowywanie mnie od frontu. zło. zło. zło.
ja chcę do Krakowa. do normalnego dietetycznego jedzenia i do własnej kołdry w normalnym formacie.
buziolki.
sectet
29 sierpnia 2013, 14:28Oj tam nie przejmuj się dawaj zdjęcie!!!!
ladybabol
29 sierpnia 2013, 08:09heh trzeba się zaopatrzyć w kołdrę wielkowymiarową :)
dorciaw1980
28 sierpnia 2013, 20:19oj oj oj, pewnie ledwo wrócisz do siebie a za lubym zatęsknisz, i za jego za niewymiarową kołdrą;)
Caarmeen
28 sierpnia 2013, 17:49Na pewno nie jest aż tak źle jak ci się wydaje ;) Trzeba trochę dystansu mieć do własnego wyglądu ;)