menu.
śniadanie: jajecznica z dwóch jajek, dwie cienkie kromki chleba, pomidorek.
drugie śniadanie: trzy jabłka.
obiad: w sumie to nie wiem, na co mam ochotę. w papierowym pamiętniku zapisałam "coś wymyślę".
poko: jogurt malinowy Jogobella light.
w Krakowie napadało tyle śniegu, że miałam problemy z wyjściem z domu, bo drzwi otwierają się na zewnątrz, a na ganku było z 15 cm śniegu. wyszłam więc przez okno i odmiotłam ten śnieg, żeby jakoś drzwi otworzyć.
wciągnęła mnie kampania Brutusów w RTW. dlatego idę grać.