najgorzej jest gotować dwa obiadki, ja cały czas namawiam moich domowników, żeby przeszli ze mną na dietę, bo w sumie każdemu by się przydało coś zrzucić, nie tak dużo jak mnie, ale każdy ma jakieś nadprogramowe kilogramy, teraz nawet brat, który był zawsze szczypiorkiem. :)
nunnyy
27 stycznia 2013, 13:05najgorzej jest gotować dwa obiadki, ja cały czas namawiam moich domowników, żeby przeszli ze mną na dietę, bo w sumie każdemu by się przydało coś zrzucić, nie tak dużo jak mnie, ale każdy ma jakieś nadprogramowe kilogramy, teraz nawet brat, który był zawsze szczypiorkiem. :)
kasiqa22
27 stycznia 2013, 13:01oj tam:) gotowanie jest fajne:)