Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
89. podróż & ogłoszenia.


garść ogłoszeń.
jutro jadę do Lubego. wracam za tydzień w niedzielę. myślę, że przez ten czas coś napiszę w pamiętniku raz czy dwa.
pasek wagi zmienię dopiero 31 grudnia, mając na uwadze anomalie, które wystąpiły po ostatnim pobycie u A. (szczegóły TU  i TU też).
będę tęsknić.

podróż.
już drugi raz przejadę 547 km, aby podręczyć Lubego. zacznie się to już na dworcu, gdzie wcisnę Mu do niesienia 8 kg ubrań i kosmetyków. tym razem mam tylko jedną torbę (+ torebka), ponieważ mam mniejsze ciuszki i taka sama liczba szmatek zajmuje o wiele mniej miejsca. do głównej komory torby udało mi się także wcisnąć duży ręcznik (poprzednim razem był w drugiej torbie) i dwie książki dla A. na gwiazdkę. kupiłam Mu książki historyczne. tym razem o Rzymie.
za to ja nie mam żadnego czytadła do pociągu, bo myślałam, że kupię sobie najnowszą książkę W. Łysiaka. na miejscu okazała się ona zbyt droga, jak na moje możliwości. no cóż, chyba będę pisać swoją powieść. trochę akcję popchnęłam do przodu, mordując przyjaciółkę głównej bohaterki.
jako wałówkę na podróż kupiłam dwie małe wody mineralne (330 ml) oraz trzy batoniki musli (około 100 kcal jeden).

pozdrawiam śliwkowo.
  • kasiqa22

    kasiqa22

    15 grudnia 2012, 22:37

    mile spędzonego tygodnia z lubym :)

  • anikah

    anikah

    15 grudnia 2012, 21:12

    bezpiecznej podróży :)

  • malinkapoziomka

    malinkapoziomka

    15 grudnia 2012, 21:11

    znając nasze koleje to trochę czasu w pociągu spędzisz. Zatem niech czas ten szybko minie a chwile z ukochanym niech trwają wiecznie :-) pzdr!

  • aeroplane

    aeroplane

    15 grudnia 2012, 17:03

    spokojnej podrozy i udanego wspolnie spedzonego czasu :))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.