czyli wychodzi na to, że powinnam kompletnie olać skrupulatnie prowadzony plan odżywiania się i o przypadkowej godzinie porywać to, co znajdę w lodówce. również obżerać się czekoladą.
dzisiaj zdążyłam zjeść dwa plastry sera żółtego z keczupem i dwie parówki drobiowe.
i drugi dzień biorę Asystor Slim, który ufundował mi Luby, aby wspomóc proces "heidklumowania".
sectet
26 września 2012, 22:18Dieta musi stać się dla Ciebie sposobem na życie w zdrowiu, także najlepiej nie myśleć, że to dieta;)
metafizyka
26 września 2012, 19:16musisz podejsc do tego ze zdrowym dystansem choc to nie łatwe!!!! ja tez tak skuruplanie pilnowałam wszelkiej diety i jak okazała sie ze nic nie schudłam wrecz przeciwnie to sie załamuje i jem za 3 zeby pokazac ze mam ta diete w dupce!!!
ladybabol
26 września 2012, 13:38więcej luzu nam nie zaszkodzi :) trzymaj się