Wszystkie dni są takie same,nie ma dni lepszych ani gorszych.Nie ma więc wymówek że odchudzam się od jutra bo dziś mam kiepski dzień.Tak naprawdę każdego pojedynczego dnia podejmujemy decyzję o odchudzaniu.Każdego ranka podejmujemy decyzję odnośnie tego co zjemy.Każdego dnia mamy wpływ na ilość kalorii które spożywamy,na to czy wykonamy jakieś ćwiczenia czy nie.Warto mieć więc motywację każdego dnia.Ja jestem leniwa i poszukuję takich motywacji w internecie jak pewnie wielu z Was.A oto więc moja motywacja na dziś.
Przede mną ciężki dzień,rozmowa z szefem.Ciężko podjąć decyzję czy być lojalną w stosunku do ludzi z którymi się pracuje czy postawić jednak na jakość tej pracy i na wyniki.Wybrać co jest dla nas ważniejsze.Szanuję ludzi z którymi pracuję ale niestety też chcę aby oni szanowali moją pracę,to ile wkładam wysiłku żeby nasze wyniki były lepsze od wyników drugiej zmiany.Niestety nie wszystkim się to podoba.Kiedy kierował nimi mój poprzednik nie przykładał do tego wagi,ale ja nie jestem zdania że wystarczy przyjść i zrobić te osiem godzin.Dajmy coś z siebie,pokażmy że nie jesteśmy gorsi,skoro ktoś potrafi to czemu nie my,prawda?
To tak samo jak z odchudzaniem,nie skupiajmy się na tym że nie tyjemy,skupmy się na tym aby schudnąć bo skoro komuś się to udaje to czemu nam ma się nie udać?Dajmy coś od siebie żeby zobaczyć efekty.To chyba najlepsza motywacja do działania,patrzeć w lustro i widzieć że się opłaca.
Na mnie już pora a wszystkim którzy walczą ze swymi kilogramami życzę dziś ogromnej motywacji,pamiętajcie,każdy mały krok zbliża nas do sukcesu kochane.
LostAngelll
3 grudnia 2014, 16:06Nie od zawsze miałam takie nastawienie,raczej wcześniej moja ulubioną maksymą było "co masz zrobić dziś,zrób jutro".Ale z tym już koniec.Odkąd moja waga pokazała 99,9 wzięłam się do roboty.Zrzuciłam prawie 10kg ale wiem że stać mnie na więcej.Bo najważniejsze aby wymagać od innych ale najwięcej od siebie.
corall
3 grudnia 2014, 13:56"Wszystkie dni są takie same,nie ma dni lepszych ani gorszych.Nie ma więc wymówek że odchudzam się od jutra bo dziś mam kiepski dzień." - 100% się z Tobą zgadzam. Moja przyjaciółka codziennie znajduje sobie wymówkę, żeby nie ćwiczyć, a zaczynałyśmy razem. Ja już 2,5 kg mniej, a ona ciągle więcej.
Tarjaa
3 grudnia 2014, 13:49Podoba mi sie Twoje podejscie do odchudzania i motywacji. Tez takie mam . Pozdrawiam :)))))
endorfinkaa
3 grudnia 2014, 13:07dokładnie, dlatego trzeba zacząć...od wczoraj :)