Witajcie Kochani,
postanowiłam, że zmienię trochę strategię.. i zamienię wagę na centymert :) Wcześniej założyłam, że będę ważyła się co tydzień, i wchodząc na wagę po "wzorowym" tygodniu czułam lekkie rozczarowanie, z powodu zastoju lub nawet wzwyżki..Działało to na mnie nieco demotywująco, a w mojej głowie przemykała głupia myśl : "po co tam się męczysz, skoro to i tak nic nie daje...??" teraz koniec z tym, zważę się owszem..ale nie wiem może w grudniu, może w styczniu? Wyznacznikiem mojego sukcesu będzie więc od dzisiaj centymert ....i lusto ;)
Teraz poczytam co u Was, a później wskakuje na rower ;)
kasikooo
26 listopada 2012, 08:28no dokładnie :)) ja tez zamieniłam wagę na cm mimo,ze waga rośnie bądź stoi cm lecą w dół ;d
Beleza
25 listopada 2012, 11:15Jestem tego samego zdania :) i też będę brała bardziej pod uwagę cm niż wagę :) pozdrawiam serdecznie