Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dlaczego nic nie działa? Pomocy...


Minimalnie drgnęło. Ale tylko minimalnie - i to dlatego, że nie jem już prawie nic. Powie ktoś - być może jesz za mało. Ale dla mnie już nic nie jest nowością! Próbowałam jeść 1000kcal, 1200, 800... dopiero teraz "śladowe ilości" jedzenia w całodobowym jadłospisie sprawiły, że ubyło pół kilo... Dlaczego tak jest? Ćwiczę, piję zieloną herbatę... nie jestem w ciąży... Nie odczuwam już nawet głodu, a i tak stoję w miejscu... Nie rozumiem, co w moim organizmie może być nie tak?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.