No więc staram się powstrzymać ale cieżko jest jak cholera.............. słodkie ciągnie bardziej niz zazwyczaj wszedzioe czaje jakies dobre jedzenie ale jak się powiedziało A to i mówi się B.
mam nadzieje że zaskoczę samą siebie od następnego tygodnia będzie trochę więcej ruchu bo się ferie zaczną i z młodymi na narty będę jeździć tylko jak ominąć bary pod stokiem ta kiełbaska,fryteczki ojjjj... chyba naprawdę jestem głodna :))
moje menu dzisiejsze to kanapeczki z razowca żytniego sztuk 6 na cały dzień z chuda wędlina sałatką posmarowane serkiem oraz z dżemem niskosłodzonym , 4 kawy z mlekiem bez cukru , zielona herbata,mandarynki chyba tez 6,to wszystko rozłożone na 5 posiłków
i chwila łakomstwa kremówka budyniowa, dla innych napoleonka, malutka bo malutka ale niestety była ale cukier puder z góry to zwaliłam :))))) takie usprawiedliwienie :)
Na wagę wlezę w sobotę zobaczymy czy coś dało to moje odchudzanie.......
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.