Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piątek, piąteczek, piątunio :D


Dzień zaczęłam od wagi i pół w górę! Jakoś w ogóle mnie to nie zdziwiło.

Dzieć w żłobku, ja już po siłowni :) Kondycja leży i KWICZY! Nie poddaje się i nie zniechęcam. Fajnie bo znowu wymyślili program lojalnościowy w klubie i mam dodatkową motywację :P No zawsze trzeba się czegoś czepić.

Muszę wymyślić coś dobrego do jedzonka na obiad dla chłopaków, może później upiekę ciasteczka.... Od świąt nic nie piekłam, aż szok :P

Miłego dnia i czekam na Wasze ważenie jutro!!

  • ognik1958

    ognik1958

    13 kwietnia 2018, 21:25

    hmm...nie chce byc namolny ale dlaczego decydujesz się na stany nadzieji zamiast pewności albo albo i wtedy wiadomo .. wiesz co robić -docisnąć w cwiczeniach czy.....poczekac az ...wydali się to w moczu cena takiego cacka to tylko..oki 70 zł na allegro a tyle daje rozeznania miłego tomek

  • ognik1958

    ognik1958

    13 kwietnia 2018, 19:17

    sorki coś mi komputer multiplikuje te same wpisy które z grzeczności ....usunęłem tomek

  • ognik1958

    ognik1958

    13 kwietnia 2018, 19:17

    Komentarz został usunięty

  • ognik1958

    ognik1958

    13 kwietnia 2018, 19:14

    Komentarz został usunięty

  • ognik1958

    ognik1958

    13 kwietnia 2018, 19:14

    Komentarz został usunięty

  • ognik1958

    ognik1958

    13 kwietnia 2018, 19:13

    cze lilisek po co sie stresować weszła byś na wagę analityczną a ona grzecznie by ci powiedziała : miła ta połówka na wadze to tylko woda nie marw się a taak to masz doła i bedziesz go zajadać ciasteczkami co je upieczesz a jutro to nie będzie połówa ale...hmm może i kilogram czego oczywizda ci nie życze powodzenia w 0,5 minus na wadze -tomek

    • Lilisek

      Lilisek

      13 kwietnia 2018, 20:52

      Witaj Tomku:) ciastek jednak nie upiekłam :p dola także nie mam ;) Sęk w tym, że spadki cieszą najbardziej, Ew. Zastoje czy jak w moim przypadku ok pół kg wzrosty wagi przy warzywach już nie :p ot co. Właśnie mam nadzieję, że to tylko woda, choć nie mam nic na sumieniu... Być może to ta siłownia jeszcze.. Czas pokaże

  • katy-waity

    katy-waity

    13 kwietnia 2018, 12:45

    na sali jest trener, ktory radzi jak cwiczyc? dla mnie silownia to "czarna magia", orbitrek, rowerek to mam w domu, gdy sie tam wybiore chce cwiczyc silowo, ale nie wiem jak korzystac z tych maszyn ;)

    • Lilisek

      Lilisek

      13 kwietnia 2018, 13:06

      Zawsze jest :) Ja pierwszy raz wyciągnęłam koleżankę to razem z nią rozkminiłyśmy część maszyn, poza tym, tam jest w sumie wszystko napisane na nich i zaznaczone partie ciała, które dana maszyna ćwiczy. Udało mi się wyciągnąć koleżankę 1 raz a tak chodzę sama.

  • nitktszczegolny

    nitktszczegolny

    13 kwietnia 2018, 11:40

    Ech... ja wolę nei piec bo.... zjem ;P A w niedzielę mam gości, ale może jakoś się ogarnę :D Powodzenia w budowaniu kondycji, ja póki co tylko spacery, ale za to długie ;)

    • Lilisek

      Lilisek

      13 kwietnia 2018, 11:43

      Pamiętam jak trudno o czas dla siebie mając takiego maluszka w domu. Dla mnie i tak jesteś bohaterką, że walczysz! Nie zniechęcaj się!

    • nitktszczegolny

      nitktszczegolny

      13 kwietnia 2018, 11:53

      Dzięki :) chyba potrzebowałam coś takiego "usłyszeć" :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.