Kochane dziewczyny! Piątek weekendu początek :)
Wiecie co? Kiedyś normalnie o tej porze szykowałabym się na imprezę. Kolejne picie, kace, a co za tym idzie? Wpieprzanie! Zamiast tego szykuję się na siłownię. :). Potem wpada do mnie kumpela i robimy sobie wieczór zdrowego gotowania. Dzisiaj w obroty bierzemy kaszę jaglaną (jak coś z tego wyjdzie to na pewno pochwalę się zdjęciami).
Tak poza tym to czuję się bardzo dobrze. Kompletnie zapomniałam jak dobrze jest zdrowo jeść i żyć. Od razu mam więcej energii, nie mam już problemów z zasypianiem. Taaak mnie ciągnie żeby wejść na wagę! Ale obiecałam sobie, że będę wchodzić co dwa tygodnie, żeby nie zwariować....
MENU NA DZIŚ
śniadanko: płatki ryżowe pół na pół z wodą i mlekiem + suszona żurawina + suszony kokos + pół banana
II śniadanko: reszta banana + zupa krem z cukinii
obiad: kotlecik z warzywno-kurczakowo-jaglany + marchewka z groszkiem
podwieczorek: jabłko
kolacja: kanapki z wafli ryżowych z pomidorem i jajkiem posmarowanym tapenadą
A teraz mała motywacja na dziś :). I powiedzcie, że nie da się mieć szczupłych nóg...Polecam w ogólę stronkę "motywujemy24" - w chwilach słabości szczególnie :).