Hejka!
Melduję, że trzymanie zdrowej diety wychodziło mi dobrze, a nawet wykupiłam lekcje z instruktorem na siłowni, miałm ułożony plan treningowy na 3 miesiące, zeszłam do 60,3 kg i poprawiłam wydolność, aż tu nagle w drogę weszło mi : przeziębienie , jelitówka, zapalenie gardła... Od soboty do teraz trzyma... Dieta poszła się ryp...ć.... Gdy ma się mdłości i gorączkę jedyne co można przełknąć bez dolegliwości jelitowych to suche bułki, kisiel, tarte jabłko, banan... ale najgorsze jest chyba to, że czasem prawie nic nie da się zjęść, bo jest człowiekowi aż tak niedobrze.
Mąż i dziecko (sprawca) też przechodzą tę samą infekcję. Od 4 dni jem jak pustelnik przez tę chorobą, mąż również, przy czym on schudł 3 kg wskutek zwracania treści pokarmowych oraz braku apetytu i diety pustelniczej, ja natomiast NIC. I to wiecie mnie tak zastanawia. Bo nagle jem 200-400 kcal dziennie przez chorobę, a nie chudnę NIC? Czy to znaczy, że mój metabolizm był już tak skopany, czy też może byłam odwodniona przedtem? To po prostu jakieś niewytłumaczalne dla mnie jest. Nie to, że się skarżę - wiem że taka utrata wagi jest złudna, że to jest złe dla organizmu i że stracone kilogramy to głównie odwodnienie i utrata treści pokarmowych, ale zawsze przy grypie żółądkowej itp to chyba normalny proces - wszyscy tak mają. Więc dlaczego teraz nie?
Trochę mi smutno, że na siłownię wrócę po dłuższej przerwie, znowu trzeba będzie walczyć od nowa: o siłę, o wydolność, wejść w ten rytm. No, ale to siła wyższa, trzeba przecierpieć. Pozdrawiam innych chorutków!
sylwiab7
6 października 2017, 14:06To rzeczywiście dziwne, że nic z wagi nie zleciało, niestety nie mam pojęcia dlaczego tak by mogło być. Nie przejmuj się i jak tylko wyzdrowiejesz, powoli wracaj na dobre tory :)
Missmercy
5 października 2017, 17:52Zdrówka!
pozytywna16
5 października 2017, 09:24Zdrówka życzę, może niedługo już Was puści :) Teraz właśnie sezon panuje na te jelitówki
cyganeczka01
4 października 2017, 18:12U mnie tez ciągle choroby.Maly wszystko z przedszkola przynosi.Tez bylam przeziebiona,jelitowka.zi tez na wadze mi nic nie zeszło.Życie czasem daje nam kłody pod nogi ale jeśli się podniesiemy bedziemy jeszcze silniejsze.Wiec kontynuuj swoja pracę przed chorobą, bo to tylko mala pauza.Przeciez nie skresla celu