Cześć wszystkim ! :)
Fascynacja Fitatu minęła, więc powracam tutaj. Miesiąc mnie tu nie było, ale wracam ze zdwojoną siłą. Wykupiłam karnet na siłownię + fitness i jaram się tym faktem jak świeczka. Jest to moje ponowne zetknięcie się z jakąś większą aktywnością fizyczną po 2 latach. Myślałam, że kilkugodzinne spacery codziennie z wózkiem dały mi jakąś kondycję, ale po 1 razie na siłowni przekonałam się, że nie do końca :) Początki są trudne i oporne.. ale po 2 razach widzę rezultaty - 2 kg w dół i nogi mniej galaretowate to bardzo motywuje. Dodam, że nie mam pojęcia skąd te 2 kg spadło w 4 dni (!) - jem więcej, piję dużo, ale cieszy mnie to, bo dotąd był długi zastój wagi.
Pozdrawiam wszystkich walczących o piękną sylwetkę!
VITALIJKA1986
9 sierpnia 2017, 12:05brawo!
MKatarzyna
9 sierpnia 2017, 09:22Ahoj, cała naprzód :) Pozdrawiam. :D