Wczoraj minął 1 dzień diety z Vitalią. Jestem bardzo zadowolona. Dodam, że jest to dieta 1000 kcal. Gdyby nie zbliżający się ślub pewnie zdecydowałabym się na ciut większą podaż kalorii, ale niestety lipiec już niedługo, więc zaczynam 1 miesiąc ostro :)
1. Kanapki hawajskie
2. Kefir z zieleniną
3. Ryba w papilotach z ziemniakami i surówką
4. Kanapka z pastą brokułową
i duuuuużo wody. Wieczorem byłam bardzo głodna, ale wlałam w siebie mnóstwo płynów żeby zagłuszyć głód:)
Kocham kanapki!
Kanapki hawajskie na śniadanie:
Kanapki z pastą brokułową na kolację:
angelisia69
21 maja 2015, 16:55ladnie to wyglada,ale tylko dla osob ktore potrafia sie najesc oczami,bo szczerze nie sadze ze dlugo wytrzymasz na 1000kcal Pozatym w posilkach kanapki,nic bardziej odzywczego
lattemacchiato
21 maja 2015, 19:42Masz rację, myślę że niedługo przejdę na bardziej kaloryczną dietę, w szczególności dlatego ze chce więcej ćwiczyć, więc nie mogę paść z głodu na bieżni :)
katy-waity
21 maja 2015, 14:09u mnie diety tak niskokalroyczne zle sie konczyly...
lattemacchiato
21 maja 2015, 19:37efekt jojo?
katy-waity
21 maja 2015, 20:53Tak, niestety 1000 kalorii i mniej zawsze zwalniaja przemiane materii, do tego w pewnym momencie wystepuje efekt "wyglodzenia" (chociaz na samej diecie do pewnego czasu wydaje sie ze je sie 'syto"- takie zludzenie) - a w efekcie pozniej rzuca sie czlowiek na jedzenie. W sumie na diecie 1500/1600 (dieta smacznie dopasowana z vitalii) chudlam w podobnym tempie co na 1000 kalorii, tylko ze w przerwie 2 miesiecznej wrocilo mi 1,5 kg, a po tysiacu po takiej samej przerwie i tym samym sposobie jedzenie w trakcie przerwy wracalo mi zawsze 6-8 kg (bo jak wspomniałam metabolizm byl zwolniony, o organizm bojac sie kolejnego glodzenia gromadzil jak szalony zapasy)Przemysl jeszcze raz ten tysiac, nie warto...