Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ale mi poszło w boki!!!!!!!!!!


Kurcze przytyłam +3.6 kg.  Dopiero dziś zauważyłam jak bardzo to widać. 
Co mnie zgubiło:
-ogromne ilości kaszy manny, kaszy kukurydzianej i płatek owsianych (mogłam to jeść do rozpuku)
-chleb  z dużo ilością masła
-słodycze
-mała ilość ruchu
Pofolgowałam sobie na całej lini i łudziłam się że nie przytyje, żalllllllllllll

Od dziś wziełam się za siebie. 
Rano waga 62,6 
Dukan kłania się:

Ś. 3 jajka w koszulkach (240 kcal)
IIŚ. duzy jogurt nat 0% (190 kcal)
O. Udko gotowane bez skóry (200 kcal)
Pod. serek wiejski lekki (182 kcal)
K. 2 sznycle z indyka (192 kcal)
 
Bilans 1004 kcal i zero głodu. Wiem, ze na Dukanie nie liczy się kalorii ale to z przyzwyczajenia i dla komfortu psychicznego.

Poza tym 2 l wody niegazowanej, z 9 szkl czerwonej herbaty
1,5 h jazdy na rowerze 

Waga wieczorem 62,3. Nie wiem czy -300g jest miarodajne ale jest światełko w tunelu ze może uda mi się wrócić do takiej wagi i wyglądu ciała z którego byłam w miare zadowolona.
 Z dzisiejszego dnia jestem zadowolona, obym wytrwała.


  • latonka

    latonka

    17 sierpnia 2012, 23:32

    w 2 miesiące

  • wilimadzia

    wilimadzia

    17 sierpnia 2012, 17:07

    a w ile tyle przytyłaś?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.