Ćwiczenia:
x
Jadłospis:
pół bułki z szynkę i żółtym serem
leczo z warzywami
serek grani z kiwi
Mówiąc krótko, padam. I w sumie najchętniej bym nie wstała. Ale przechodząc do rzeczy dzień miała po prostu na biegu: zawieść starszaka do szkoły, do domu i szybkie śniadanko małej, później rundka po spodnie narciarskie dla starszaka i zakupy, odebrać go ze szkoły, później biegiem z powrotem do szkoły n spotkanie z kuratorium, a po tym wszystkim ze starszakiem po buty. Zaraz ferie i szykuje mu się wyjazd.
W tym wszystkim nie było czasu ani na posiłki, ani na ćwiczenia. Choć w sumie ponad godzinę usypiania na rękach młodszej też jest pewną aktywnością fizyczną.
W sobotę dwa egzaminy na uczelni, więc teraz pora brać się za naukę,
Spokojnej nocy.
Kwietniowa94
27 stycznia 2018, 22:25Komentarz został usunięty
EwaFit
25 stycznia 2018, 19:58Jak zawsze, aktywnie u Ciebie pracusiu :) Co studiujesz?
Kwietniowa94
27 stycznia 2018, 22:03Finanse i rachunkowość, magisterskie :)
EwaFit
27 stycznia 2018, 22:12Dobry kierunek;) nie tylko na obecne czasy ale i na przyszłość:)
Kwietniowa94
27 stycznia 2018, 22:26Dla mnie to w sumie mój zawód od dawna :) napierw technikum ekonomiczne (specjalizacja Informatyka Ekonomiczna), pozniej licencjat z Bankowości i Rynków Finansowych. No i w bankowości przed macierzyńskim pracowałam:) W sumie to jest coś co uwielbiam :)