Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

waga mnie przeraża. Kocham góry a a taką wagą ciężko będzie się po nich poruszać! chce wyglądać dobrze dla siebie swojego dziecka i partnera. bo na chwile obecną nie akceptuję swojego wyglądu

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 14003
Komentarzy: 54
Założony: 13 stycznia 2016
Ostatni wpis: 23 kwietnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
KROWA21

kobieta, 41 lat, Tarnowskie Góry

165 cm, 84.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

23 kwietnia 2016 , Komentarze (5)

(impreza) Witam Was ponownie po krótkiej nieobecności i zwątpieniu w siebie ogłaszam publicznie wielki powrót na prawidłowy sposób myślenia i działania. Jestem po kilku treningach na siłowni z personalnym (oh boli:)) i zmodyfikowałam sobie dietę-korzystam z niektórych pomysłów Vitali jednak więcej zup sobie wprowadziłam ;) koniec mazania :)   WALCZĘ o lepsze Ja! 

18 lutego 2016 , Komentarze (3)

(szloch)dziś mam dzień szperacza:) zbliża mi się okres i wyjątkowo drażliwa jestem i cały czas głodna. pogoda nie sprzyja spacerom i siedzę w domu. oh waga w tym tyg nie ruszyła się nic i chyba nawet parę gram mam więcej, masakryczna masakra i nastrój do tego do .....czterech liter(ninja)

3 lutego 2016 , Komentarze (4)

(pomysl)(pomysl)no to się naoglądałam filmów o bieganiu no i oczywiście nie mogę wystartować boooo(mysli)(mysli)nie mam dobrych butów a w moich nie da się biegać i do ćwiczeń też nie do końca się nadają, no to teraz poszukiwania biegania...kule bele ]:> 

3 lutego 2016 , Komentarze (5)

dzis z przerażeniem wstałam na wagę i widzę kolejny spadek :) bosko przyznam że ostatnie ważenie doprowadziło mnie do kryzysu chwilowego bo zabrałam dziecko i na godzinę poszłam na spacer od razu !  a dzis -1.4 mniej od piątku. a jak Wam idzie kochane moja 

2 lutego 2016 , Komentarze (5)

dziś urodzinki córy brata. nie kusiło nie kusiło wyjątkowo. aż się dziwie ze dałam rade! miałam swoje omlety z ziarnami wodę i na kolacje poczęstowałam się sałatką z warzyw. brawo Ja!! oby wytrwać w wyzwaniu luty bez słodyczy!

31 stycznia 2016 , Komentarze (3)

poczułam chęć na bieganie nie wiem czemu bo nigdy tego nie lubiłam na samą myśl byłam już zmęczona i spocona... kochane moje może mi napiszecie jak zacząć by nie skończyć szybciej niż pomyśle

:) 

31 stycznia 2016 , Komentarze (5)

dziś jestem rozlazła jak flaki w oleju......poszłam na spacer z Aną i dupsko mi przewiało tak że do teraz mam zimne :() teraz gotują się obiady x 3 dla Any dla mnie i dla chopa...bajer. nie którzy nie lubią poniedziałku a ja nie lubię niedzieli (ninja)

30 stycznia 2016 , Komentarze (4)

PIERWSZY wolny wieczór bez Any od niepamiętnych czasów. Wyszlismy do kina nawet nie wiem na co. Piva odmówiłam  coli tez 

Ale popcorn wciągnęłam juz na reklamach :() życzę udanego wieczoru 

28 stycznia 2016 , Komentarze (8)

nie dość że zeżarłam cały ser pleśniowy(ser) to jeszcze popiłam go wytrawnym winem (to że pisze ze wytrawne to chyba samo usprawiedliwianie, że grzech popełniony w 50% czy co(szloch)(szloch)(szloch)) mały zachciankowy potwór (swinia) wziął  dziś górę,a jutro jeszcze ważenie.....no bajer(bomba)(bomba)(bomba)

Ana moja gorączkuje chyba kolejne zęby na horyzoncie się pojawią, zmierzła dziś kocica była co też na moim samopoczuciu się odbiło - to se musiałam podjeść. oh ta  moja silna wola coś zawodzi!

jutro wezmę się w garść (pa)

28 stycznia 2016 , Komentarze (3)

WCZORAJ MOJA MAŁA ANNA SKOŃCZYŁA MIESIĘCY. CZAS TAK UCIEKA ŻE NIE ZORIENTOWAŁAM SIĘ NAWET ŻE JUŻ DZIŚ CZWARTEK. JUTRO KOLEJNY POMIAR ALE COŚ MI SIĘ WYDAJE ŻE SZAŁU NI MA;/  

ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA VITALIUSZKI 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.