Cały czas idę zamierzony drogą,spadek 0,5kg tygodniowo,tak jak zamierzony w SD.
Tydzień za tygodniem i coraz lżej, miło kiedy najbliższa rodzina przyjeżdża i mówi że ubyło mnie trochę.
Buduja i motywują takie słowa.
Na Vitalii jestem codziennie,czytam pamiętniki,jednak samej brakuje mi czasu aby sklecić klika sensownych zdań u siebie...
Skupiam się na diecie i ćwiczeniach.. Idę do przodu...
mamutka
22 lutego 2016, 23:32Trzymam kciuki żeby zapał Ci zapał nie uciekł ....to jest właśnie tajemnica zrzucania wagi powoli ale skutecznie i na długo. Oby u mnie tez pozostał ;) pozdrawiam
Nejtiri
8 lutego 2016, 22:46kochana i o to chodzi..,gratuluje regularnych spadkow. :)
koniczek8
14 lutego 2016, 16:46wlasnie tego zawsze mi brakowalo,regularnosci,teraz wiem ze malymi krokami do celu.
aiishha
8 lutego 2016, 20:09Trzymaj tak dalej! powodzenia!
.daydream.
8 lutego 2016, 19:36Gratuluję :) Super, że tak dobrze Ci idzie, i jeszcze te motywujące słowa rodziny ;) To połowa sukcesu, bo wiesz, że nie zabraknie Ci sił i determinacji w walce o wymarzoną sylwetke ;)
xwxexrxoxnxixkxa
8 lutego 2016, 19:19Tak to Motywuje najbardziej...u nas byla rodzinka meza i nic nie powiedzieli :( i jak pojechali zapytalam meza czy schudlam czy nie a On a co nikt Cie nie pochwalil?hehe zobacza za 2 miesiace :) a co mi tam ;)
koniczek8
14 lutego 2016, 16:47za dwa miesiace magą szczęki z podłogi zbierac z wrazenia,powodzenia