Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem tu anonimowo. Pozostawię tę część dla siebie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1854
Komentarzy: 19
Założony: 7 września 2013
Ostatni wpis: 13 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kleopatre

kobieta, 28 lat, Kraków

165 cm, 72.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

13 lutego 2014 , Komentarze (2)

Zaczynałamćwiczyć na vitalii z 68 kg... skończyło się na tym, że chudnę z 73 kg!!!
Co prawda mam 1 kg za sobą, ale co mi po tym skoro moje wymiary są nawet o 13 cm większe??

Mój chłopak powiedział, że jeśli przytyję ten 1 kg po ćwiczeniach to powinnam się cieszyć, bo to oznacza, że "tyją" mi mięśnie a nie tkanka tłuszczowa.
Stwierdził, że powinnam wyrzucić wagę bo to nie jest wyznacznik, a zacząć mierzyć swoje obwody...

Jest dla mnie ogromnym wsparciem.
I mimo to, że nazywa mnie swoim grubaskiem i ciągle powtarza, że mam duży tyłeczek, motywuje mnie do treningów i nie pozwala się poddawać, a każdy zrzucony kg sprawia nie tylko mi, ale i jemu wielką radość ;)

Może ma wyrzuty sumienia, że to przez pyszne wyroby jego babci i namawianie mnie do "skosztowania" przytyłam 10 kg 
Przerzuciłam się na zwykłą wagę. Mam wrażenie, ze te elektryczne albo zawyżają albo zaniżają wynik 

12 lutego 2014 , Skomentuj

Mel B - rozgrzewka 5 min
Mel B - brzuch 10 min
Mel B
 - Pośladki 10 min
Mel B - nogi 4 min ( 2 ćwiczenia)
Mel B - rozciąganie 5 min
Killer - 30 min
+ dodatkowe ćwiczenia ok. 10 min

Całkowita długość ćwiczeń:  1h 14 min

Przez jakiś czas nie mogłam wpisywać mojej aktywności w dzienniku, ale to nie oznacza, ze rozleniwiłam swój tyłeczek ;D
Owszem zgrzeszyłam kilka razy, ale również ćwiczę.

Przyjechała do mnie 8 letnia bratanica, przez cały dzień namawiała mnie do treningu i nie powiem, bo choć w karykaturalny sposób wykonywała ćwiczenia, to była dla mnie wielką podporą, kiedy już myślałam, że nie wytrzymam i odpuszczę.

Nadal nie mogę sobie poradzić z 10 min treningiem nóg Mel B
Poprostu zaczyna mi się robić niedobrze już po pierwszym ćwiczeniu i nawet kontrolowanie oddechu nic nie pomaga :(

Za to postanowiłam wzbogacić mój trening o dodatkowe minuty z Ewą Chodakowską w wersji Killer.
Co prawda i teraz padłam po 30 minutach wysiłku, ale myślę, że z czasem będzie mi coraz łatwiej i wykonam całą godzinę ;)

Z innej beczki...

Już za kilka dni kończą mi się ferie!
Nie do wiary, nawet nie wiem co zdążyłam zrobić przez ten czas.
A no właśnie...NIC!!!
Nie mogę się doczekać końca roku szkolnego.
Ten rok szkolny jest na prawdę bardzo wyczerpujący jeśli chodzi o równowagę psychiczną i kondycję umysłową.

Módlcie się za mnie, żebym dobrnęła do celu zarówno w szkole jak i w wyglądzie a tymczasem idę zażyć długiego prysznica
 (bo niestety wanny nie posiadam )
a potem będę dłuuugo spała <3

29 stycznia 2014 , Skomentuj


Mel B - rozgrzewka 5 min
Mel B - brzuch 10 min
Mel B
 - Pośladki 10 min
Mel B - nogi 2 min (pierwsze ćwiczenie)
4 minuty napinanie pośladków

Całkowita długość ćwiczeń: 31 minut

Poczułam nagły przypływ energii.
Nie mogłam go nie wykorzystać.
W okół widzę zdjęcia, artykuły dziewczyn w moim wieku, które walczą o swoje piękne ciało, czuję ich determinację. 
W przyszłym roku znajdę się w nowej szkole, w nowym otoczeniu. Dla czego miałabym zaczynać wszystko z tymi samymi problemami i kompleksami?

Chcę wejść w śliczną koronkową i obcisłą sukienkę podkreślającą moje seksowne kształty.
Chcę żeby faceci patrzyli na mnie zachłannym wzrokiem, a dziewczyny zazdrościły figury.

Miałam dłuższą chwilę słabości, ale DOŚĆ! 

Mam już tego cholernie dość. Już raz mi się udało, brakowało tak bardzo niewiele do osiągnięcia celu i osiadłam na laurach. Teraz nie będę tak głupia.
Wiem, że żeby osiągnąć coś w życiu nie mogę siedzieć przed komputerem i użalać się nad sobą wzdychając nad zdjęciami, ze ja też chciałabym tak wyglądać.
Wiem, że to możliwe.

Wstydzę się mojego ciała, jest okropne, grube, wszędzie cellulit i fałdy, już niedługo przestanę się mieścić w M jeżeli nie wezmę się za siebie.
Ważę więcej od mojego chłopaka, który próbuje mnie wspierać, często jednak nie pojmuję, że on chce mi tylko pomóc, a nie robić na złość.

Dziś jest ten przełomowy dzień, kiedy mówię STOP!

Mój żołądek nie będzie mną rządził.
To ja będę rządzić nim i całym swoim życiem.

P.S. Myślę, że jak na początek jest ok. Jednak wieczorem też poćwiczę 30 minut.
+ dieta.
Dopiero po 1h będę zadowolona z siebie. 

3 stycznia 2014 , Komentarze (4)

Cóż... 73 kg!
Nie tak to miało wyglądać 
Sama nie wiem jak i kiedy. Nie mam ochoty na nic.
Żegnaj rozmiarze 38 i 36.... NA ZAWSZE 

25 października 2013 , Komentarze (3)

HEJ WAM 

Dziś już odbyłam krótki ale mocny trening.
5 min Mel B - rozgrzewka
8 min Mel B - nogi
10 min Mel B - pośladki

Nie sądziłam, że aż tak się wypocę!
Serce wali mi jak młotem.
Teraz rzucam się pod cieplutką wodę pod prysznic, a potem idę na spacer po zeszyty.
Muszę odpisać zaległości po tygodniu nieobecności.
Oj na samą myśl o tym boli mnie głowa.
Życzcie mi powodzenia proszę :)

24 października 2013 , Skomentuj

 
No na taki tyłeczek trzeba trochę popracować, ale jest nieziemsko seksowny!!! 
Dziś zaczynamy ćwiczyć, bo dieta to w końcu nie wszystko. życzcie mi powodzenia w zdobywaniu tak seksownych pośladków, oj będzie duuużo pracy 

24 października 2013 , Skomentuj

Na początku chcę przeprosić moje koleżanki z forum za brak mojej obecności.
Mam teraz sporo nauki i jakby tego było mało odcięli mi internet.
Od dziś forum zostaje reaktywowane. 


Wracając do tytułowej "cudownej diety"
Od ostatniej wizyty tutaj przytyłam kolejne 3 kg co totalnie mnie zdemotywowało.
Byłam pewna, że to przez sobotnie i niedzielne obiadki u rodziny mojego chłopaka i nie obżałowane wypieki mojej mamy.
Pewnego dnia, korzystając z okazji, że musiałam cały dzień poświęcić na lekarzy, okłamałam perfidnie mojego kochanego, że teraz już muszę przejść na dietę ponieważ mam nadwagę i tak kazała mi Pani doktor.
Musiałam to zrobić, bo on nie pozwoliłby mi na żadne odchudzanie, a ja już spokojnie mieszczę się w rozmiar L. 


Tego samego dnia poinformowaliśmy jego kochanych rodziców i babcię, że teraz nie ma bata i nic słodkiego i tłustego jeść nie mogę. Rozmawiałam o odchudzaniu z babcią mojej połówki i to ona podsunęła mi świetną dietę.

"...Moja znajoma schudła 20 kg w niecałe 2 miesiące na tej diecie. Bardzo chciała się zmieścić w sukienkę, w której miała iść na ślub swojego syna. Strasznie ją podziwiałyśmy..."

Totalnie mnie zamurowało. Pewnie was strasznie ciekawi co to za dieta, więc do sedna. Otóż jest ona"OWOCOWO-WARZYWNA"

Podstawą jak łatwo jest się domyślić są owoce i warzywa. Nie wolno zjeść ani deka słodyczy!!! Nie wydaje się na nią majątku!!! Nic wymyślnego. Niestety nie jest ona przeznaczona dla osób z nadciśnieniem oraz cukrzycą. Służy do oczyszczania organizmu z toksyn i pozbywaniu się tłuszczyku tak przy okazji.

WAŻNE ZASADY:
1) Dieta trwa 14 dni (Nasz organizm musi po tym czasie ponownie zaopatrzeć się w niektóre niezbędne białka i tłuszcze, bo wiadomo, że miesiące na samych owocach i warzywach skończyły by się dla nas tragicznie)

2) Dodatkowe ćwiczenia przynoszą pioronójące wyniki! Lecz na samej diecie również schudniemy

3) Nie wolno nam jeść słodyczy, nic tłustego, smażonego i słonego, gazowanego.
Rekomendowane są wszystkie warzywa (zwłaszcza ogórki kiszone, rzodkiewki, sałata i marchewka) ale z owoców musimy odpuścić sobie: pomarańcze, śliwki, brzoskwinie, truskawki i banany.


PRZYKŁADOWY POSIŁEK:

Śniadanie:
0,5 l świeżo wyciśniętego soku z jabłek i marchewki
jajecznica bez soli z dwóch jajek + 2 kromki ciemnego chleba


Obiad:
Zupa warzywna (Nie na rosole!)
Ryż z jabłkami i jogurtem naturalnym (Najlepiej firmy ZOT) bez cukru.

Kolacja:
jogurt z sałatą + herbatka owocowa (bez cukru!)


Między posiłkami można się objadać jabłkami, rzodkiewkami, ogórkami ... no wszystkimi warzywami i owocami w różnej postaci! Dzięki temu nie jesteśmy głodne. W ciągu 5 dni schudłam już 4 kg i jestem na prawdę pod wrażeniem! Można szybko i zdrowo schudnąć bez głodu i ćwiczeń. No ale to też zależy od naszego organizmu. Należy spożywać produkty o dużej zawartości błonnika z tłuszczem i węglowodanami bliskimi 0. Nie powiem jednak, że nic mnie nie kusi  Wtedy żuję gumę owocową. Za tydzień podam moje wyniki i pomiary.
Mam nadzieję, że wytrwam jeszcze te 9 dni diety i że pomogłam teraz niektórym z was. Piszcie jeśli macie jakieś pytania :)

 CAŁUJĘ WSZYSTKIE FORUMOWICZKI
 i zachęcam do dalszej motywacji nad swoim ciałem 



19 września 2013 , Komentarze (2)

Zostałam kontuzjowana na WF-ie 
Od trzech dni leżę w łóżku.
Nie mogę się zginać ani skręcać, każda próba kończy się
dźganiem w łopatkę.
Na szczęście mogę już chodzić
Nie dość, że zrobiłam sobie zaległości w nauce to jeszcze w ćwiczeniach!

Mam nadzieję, ze do soboty wyzdrowieję.
Zabawne...że w ten sam dzień umówiłam się z koleżanką
na godzinną jazdę rowerem na basem w jedną stronę, a
następnie 4h plumkania się w wodzie.
Tak, takie spędzanie wolnego czasu na pewno dobrze by mi zrobiło 
Módlcie się za mnie proszę, żeby się udało! <3

14 września 2013 , Komentarze (3)

Nie mogę przestać jeść... Z nudów jem więcej niż chcę.
W dodatku jutro są 10 urodziny brata mojego chłopaka i będzie mnóstwo słodyczy. Doskonale wiem jak to wszystko będzie pysznie smakować. Co ja mam robić?? 

9 września 2013 , Komentarze (1)

Cóż...mam teraz taki nawał nauki, że wątpię w znalezienie czasu dla swojego ciała... Prędzej stres mnie wychudzi niż jakieś diety czy ćwiczenia.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.