Cześć moi mili ;)
Przepraszam, że nie pisałam przez weekend, przez co mogliście pomyśleć, że po 2 dniach zrezygnowałam. Otóż nie.... ja tu cały czas jestem, ale przyznaje przez weekend nie przygotowałam się "obrazkowo" z tego co jadłam. Wiem już, że weekendy będą trudne, bo jednak cenie sobie spotkania ze znajomymi, a one bywają różne. Jeżeli chodzi o treningi to muszę przyznać, że tylko w piątek ćwiczyłam, był to trening funkcjonalny. W tym miejscu chciałabym zaapelować do pań, które korzystają z zajęć grupowych na siłowniach, o to, aby nie były egoistyczne i bezmyślne. Jeżeli jest więcej pań to należy się orientować czy nie przeszkadzam drugiej osobie w ćwiczeniu. Powiem szczerze głupio mi było zwrócić uwagę dziewczynie, która przyszła spóźniona i stanęła przede mną 10 cm, chociaż spokojnie miała miejsce z przodu i przez to moje ćwiczenia ucierpiały, bo zwyczajnie ani nie widziałam prowadzącej, ani nie miałam miejsca. Na początku miałam świetną miejscówkę, a później zmieniałam 3 x z pomocą innych pań na sali (dziewczyna się nie zorientowała). ;)) Wybaczcie, że wam się tu "żale" w tak głupiutkiej sprawie, zamiast zwrócić dziewczynie uwagę, ale zwyczajnie nie chciałam jej stresować, bo była zakręcona hehe. Przestrzegam za to was, że warto zwrócić uwagę na innych. Dzisiaj już zamierzam zacząć robić zdjęcia, bo powiem szczerze, że mi to pomaga, bo widzę, co jem. Muszę się też przyznać, że mam do odrobienia brzuszki, ponieważ w piątek zrobiłam 120, sobota 0, a w niedziele 100. Moim założeniem było 220 codziennie. także działam dzisiaj. Wydaje mi się, że poniedziałek będzie dobrym dniem na mierzenie moich centymetrów. Oczywiście,robie coś czego nie powinnam czyli ważę się codziennie, a nawet kilka razy dziennie, bo waga stoi obok drzwi w pokoju, także jak wychodzę sprawdzam. Śmiać mi się chce, bo wiem, że ważę bliżej 90 kg niż 80 kg, a waga, jeżeli stoi w innym miejscu to pokazuje 78 kg. Niestety podejrzewam, że to jest ta błędna waga... heheh
Pozdrawiam!
pannacytrynka
9 maja 2016, 10:13na dywanie waga pokazuje mniej kg niż jest naprawdę :p
klaudiaaa_92
9 maja 2016, 11:41hahaha to nie było na dywanie :D to było pod innym kątem ;p
sisinko
9 maja 2016, 09:03Jeszcze sporo kg przede mna, ale dziękuję :) motywuje troszkę Ciebie ;)
sisinko
9 maja 2016, 08:56Oj wekendy ciężkie są :/ w jeden dałam ciała a teraz się pilnuje i efekty są :) - 7 kg od 4 kwietnia :) powodzenia!
klaudiaaa_92
9 maja 2016, 09:00Gratuluję ! ;)