Dziś mija drugi tydzień odchudzania. Drugi tydzień bez słodyczy, fast foodów i podjadania. Waga spadła o 3 kg. To chyba całkiem niezły wynik. Od tamtego tygodnia ubyło mi też kilka centymetrów, głównie z brzucha. Niestety to, na czym najbardziej mi zależało, czyli uda nie drgnęły ani trochę. Macie na nie jakieś sposoby?
Śniadanie: płatki z mlekiem
Obiad: ratatouille
Podwieczorek: grejfrut
Kolacja: 1x żytni z sałatą, szynką z kurczaka, pomidorem i rzodkiewką
Ćwiczenia: 30 min. orbitrek