W końcu ukończyłam moje dzieło:) Efekty oceńcie same:)
Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych pomimo kilku kostek czekolady do kawy;)
Do jutra Chudzinki:* Jutro WAS poczytam po pracy:) Bo dzisiaj romantyczny wieczór we dwoje z mężem mamy:)
http://vitalia.pl/index.php/mid/49/fid/341/diety/odchudzanie/du_id/1999387
pauvrette
7 marca 2013, 15:35Kiziu gdzie jesteś? Nie widzę, Twoich wpisów już kilka dni... Wszystko w porządku? Buziaki :*
Dominislava
7 marca 2013, 13:48Normalnie jakbyś kupiła nową kurtkę :)
Camikaa
4 marca 2013, 20:30Jak całkiem dwie różne kurtki. Dla mnie bomba!! :)
ewelina18115
4 marca 2013, 20:26no ja myślę pamiętaj idzie wiosna:)
RedTea
4 marca 2013, 18:47ladna kurtka :)
BlackBabe
4 marca 2013, 18:45Jeszcze dopiszę coś odnośnie chorób - tego nie jesteś w stanie przewidzieć! Ja nawet o tym nie myślę, bo to nie zależne odemnie a chore czy zdrowe dziecko będzie i tak moim dzieckiem i będe kochała je tak samo! Bez względu na sytuację. Jesli chodzi o ta kwestię to przez pewne wydarzenie w moim życiu spostrzeganie świata po przez choroby przestało dla mnie istnieć - one były, sa i będą a zycie można pięknie przezyc razem z nimi!
BlackBabe
4 marca 2013, 18:41Rozumiem co czujesz, ale już wiele razy tu powtarzałam, że człowiek powinien mierzyć się swoją miarą i kierować życiem wg. swoich możliwości. Zapewne choroba może utrudnić poczęcie, ale jeśli ona nie ma wpływu na układ rozrodczy to myślę, że nie powinnas mieć problemów choć nie wiem jak jest z Tobą dokładnie. Wiesz nie potrafię napisać Ci w słowach w jaki sposób ja to odbieram, bo to jak ja patrzę na maciezyństwo z perspektywy bycia juz mamą zrozumie tylko kobieta, która ma problem z zajściem ponownie w ciąże.
BlackBabe
4 marca 2013, 18:19Kurcze mam taki sweterek z fajnego materiału, ale ma kiepskie guziki i jest taki nijaki. Natchnełaś mnie żeby dorobić mu jakieś dżety, wymienic guziki i zrobic z niego jakies cudo z pazurem ;-)
anastazja2812
4 marca 2013, 16:23super, a te przy rękawkach bym zostawiła =)
rossinka
4 marca 2013, 13:43Bosssko, kurteczka aż odżyła, rewelacyjnie ci to wyszło, świetnie dobrałaś te ćwieki na przodzie, rękawki też fajne chociaż i bez nich ten przód wymiata :)
slooneckoo
4 marca 2013, 13:42wow jaka odmiana taki mały szczegół a kurtka wygląda zupełnie inaczej, super pomysł :)
Blama
4 marca 2013, 07:59jak nowa.... :))) ty zdolna jesteś :)
MyWorldAndMe
3 marca 2013, 22:37łaaał Kochana bosko!szczególnie przy tym głównym zamku!naprawdę Kochana wymiotłaś i odpicowałaś bosko tę kurtkę!!!:)))
Tysiia
3 marca 2013, 22:29jestem zachwycona!
schocolate
3 marca 2013, 22:21Faktycznie efekt z przodu jest lepszy. Tak czy inaczej naprawdę zdolniacha z Ciebie! :) extra
AtomowaKluska
3 marca 2013, 21:43łoł! nieźle się napracowałaś przy tej kurtce! ćwieki teraz wszędzie a ja jakoś nie dokonca przekonana do nich jestem ;) a jak się to wyciągnie to nie będzie śladów (dziur?), pytam bo napisałaś, że może z rękawów wyciągniesz
Madzik2244
3 marca 2013, 20:16super ;)pozdroo
MajowaStokrotka
3 marca 2013, 20:06Fajny efekt:)ale musiałaś w to włożyć sporo pracy...
PannaGomez
3 marca 2013, 20:03♥