Mąż zniknął na całą sobotę bo miał pewne sprawy do załatwienia. Ja w tym czasie poćwiczyłam i popracowalam z dziećmi-3 godzinki miałam korków. Ale że było mi mało to po lekcjach dałam sobie raz jeszcze w dupeczkę za piątkowy nieudany wieczór. No i w sumie wyszła mi ładna litania:
10 min kizia-kardio+15 min kardio z Mel B+10 min na pupę z Mel B+10 min uda z mel B+10 min brzuch z Mel B+8 min ABS z Mel B+5 min rozciągania RAZEM= 1 godzina 8 minut :)
jak mój mąż ze mną zaczął robić brzuch to miał dość i jego hasło "o kurwa daje w dupę" ale mnie rozbawił:))
Balsamowanie i owijanie folią również zaliczone. Pod względem diety trochę zgrzeszyliśmy przy winku bo zamówiliśmy pizzę do domku, więc mój wczorajszy bilans wynosił jakieś 1900 kcal ale przy takiej ilości ćwiczeń to chyba nie jakaś tragedia:) No ale waga w górę bo pizza była o 9 wieczorem 49,5 kg nie jest to moja ulubiona liczba zdecydowanie...
Wieczór był miły z mężem przy winku i komedii potem nie muszę mówić chyba jak się zakończył skoro mieliśmy cały dom dla siebie;p Przyszły tydzień szykuje mi się aktywnie. W poniedziałek po pracy kosmetyczka, we wtorek (moje imieniny) plotki z koleżanką przy kawie i ciastku i bieganie po galeriach, w czwartek idę do mojej chrześnicy a dalsza część tygodnia nie jest jeszcze znana;)
Dzisiaj leniwa niedziela w domku przed TV ale z mężem więc i tak będzie miło. Dzisiejsze menu nieznane ale postaram się nie przekroczyć 1500 kcal. Leniwa ale nie bez ćwiczeń o nie! Będzie godzina i pilling kawowy i owijanie również;) Od jutra pierwsze zmiany czyli pobudka o 5 30 to nic;) dam radę;p Po obiadku będę mieć czas na lekturkę więc pozaglądam do Was z kubkiem kawy w ręce;)
Nutka dla Nati:) http://www.youtube.com/watch?v=BfotY-MyDkM
BUZIAKI CHUDZINKI i MIŁEGO DNIA:*
Blama
4 lutego 2013, 09:03Kiziuu... ależ ty masz energii :)) zazdroszczę :)) :*
kateisgreat
4 lutego 2013, 00:52jej muszę to powiedzieć! Uwielbiam Cie kizia czytać- Twoje wpisy są strasznie pozytywne i motywujące! dlatego postanowiłam założyć pamiętnik i zmagać się razem z Wami:) Razem damy radę:)!
AtomowaKluska
3 lutego 2013, 22:52zazdroszczę wtorkowego biegania po galeriach! ja w ramach imienin będę tego dnia zdawac egzamin ;/ z beznadziejnie nudnego przedmiotu w dodatku...
juliette22
3 lutego 2013, 20:10podziwiam za taką dawkę ćwiczeń a co do pizzy to nieistotne ważne że wieczór z mężem był miło spędzony;)
uffiee
3 lutego 2013, 18:58A Ty jak zawsze ruchliwa, bardzo dobrze ;D Też bym poćwiczyła, ale mam sesję , ostatni dzień już ufff :)
Windsong
3 lutego 2013, 17:54Aktywnie u Ciebie, aż miło poczytać :) Ja się wczoraj nie ważyłam, trochę się boję, może za tydzień, bo trochę mi schodzi na tym ogarnianiu się :|
MyWorldAndMe
3 lutego 2013, 17:32Dziubku:)już włączam nutkę i piszę komentarzyk:D a więc widzę pizzowe szaleństwo z Mężulkiem ale Kochana na pewno ta waga to jedynie zaległości:)i Ty to wiesz i lada moment pojawi się 48!wierzę w to!:*a nutka bardzo fajna:))buziam mocno!
LillAnn1
3 lutego 2013, 17:16ja też dzisiaj dam czadu,standardowo 2 godzinki i peeling kawowy. A powiedz słońce jak Ty robisz ten peeling i jak sie tą folią zawijasz?
LillAnn1
3 lutego 2013, 17:14serce...to daj mi przepis na to ciasto marchewkowe...wyślij mi priva ok?Bardzo mi zależy a Ty tak je zachwalasz:) ach i napisz ile sie piecze i w ilu stopniach:)Buziam.
grubas002
3 lutego 2013, 17:00super motywacja + ćwiczenia :)
OdProsiakaDoKociaka
3 lutego 2013, 15:25Dużo ćwiczeń ;) jak wrażenia po Mel B ? daje w kość ? udanego weekendu ;*
Septima
3 lutego 2013, 14:34Też zaczynam z Mel B. Efekty pewnie u Ciebie będą niedługo widoczne po takiej dawce ;) Poza tym widzę że sam miło spędzony czas Cię czeka :)Pozdrawiam;*
RedTea
3 lutego 2013, 14:11Ja nie mam weny do tej Mel B, moze kiedys uda mi sie z nia pocwiczyc :P Dzis ide na rowerek a linka masz tu: http://www.miesnienog.pl/program-300-przysiadow lub wpisz w google grafika SQUAT CHALLENGE :)
ines500
3 lutego 2013, 13:17sporo ćwiczeń sporo, oby tak dalej kochana ;* a liczba bardzo piękna! czego chcieć więcej ;))
BlackWithDreams
3 lutego 2013, 12:59Skoro poćwiczyłaś ponad godzinę to mogłaś sobie pozwolić na pizze :)) ja też średnio raz na 2 miesiące jem ale przecież o to chodzi,że można co jakiś czas zjeść :)) to nie grzech i w żaden sposób nie zaszkodzi :) też myślałam nad tym owijaniem folią ale aktualnie używam Eveline rozgrzewającego, więc fola to chyba nie najlepszy pomysł bo by za bardzo paliło, jak będzie cieplej i będę używała serum chłodzącego to wtedy się będę owijała bo to będzie do wytrzymania ;))
slooneckoo
3 lutego 2013, 12:42jestem ciekawa tego owijania? zauważasz jakieś efekty? :)
chcebycpieknaaaa
3 lutego 2013, 11:36No to cudny weekend! :)
MajowaStokrotka
3 lutego 2013, 11:33Ale Ci zazdroszczę tego weekendu z mężem...:)No i ćwiczeń:)