Jejku to już 4 miesiące od kiedy zostałam panią W-M :) To chyba żadna zagadka-zostawiłam 2 nazwiska;p Uczcimy to za chwilę lampka wina i namiętnym seksem przy świecach;p Bo ostatnio w mężu obudziły się jakieś dzikie instynkty, jestem tym zachwycona bo dotychczas zawsze ja byłam tą dominującą stroną w sprawach łóżkowych;) Jutro idę na 2,5 godzinne spa które jako prezent urodzinowy zafundował mi mąż:) W tym masaż relaksacyjny całego ciała ach już się cieszę!:)Ale idę tez na badania, i z mikołajem do chrześnicy i na rozmowę o pracę. Tak że aktywny dzień się zapowiada pod każdym względem.
Kiedyś na głównej wylądował temat odnośnie ćwiczeń które przynoszą ponoć spektakularne efekty.
Ich nazwa to callanetics.
Polegają na licznych powtórzeniach określonych ruchów. Trwa to godzinę dziennie i nie tylko traci się tłuszcz ale podobno mega ujędrniają co mnie w tej chwili bardzo interesuje. 1 godzina to 20 godzin aerobiku-zdumiewające rzeczy piszą na ten temat na forach i w różnych artykułach. Postanowiłam się zmobilizować i wziąć się za to. Co mnie zniechęca...wyglądają na monotone i nudne, no ale muszę spróbować. Pomierzę się zważę, sfotografuję i będę Was raz w tygodniu informować o efektach (podobno są tak szybkie!) Tylko ważna jest systematyczność i muszę zacząć w dobrym momencie żeby za 2 dni nie rzucić w cholerę!Czyli nie wiem od kiedy bo czekam na @ -nie mam przez to humoru, albo napisze inaczej miewam humory:/ Waga wróciła do paskowej czyli 48,5 kg
Jestem zadowolona biorąc pod uwagę że @ za 4 dni.
Tyle na dzisiaj idę do męża:)
Nutka dla Nati:*
http://www48.zippyshare.com/v/93325730/file.html
BUZIAKI moje CHUDZINKI:*
Septima
5 grudnia 2012, 17:48Ale ten czas leci na prawdę :) Też się zastanawiam a tym callanetics'em :)) Powodzenia w dążeniu do celu życzę .Pozdrawiam ;*
lugoo
5 grudnia 2012, 17:32moja mama ma mega starą kasetę z callanetics'em, ćwiczyła po urodzeniu mnie, ponad 23 lata temu! :D co jakiś czas wraca do nich i zawsze je zachwala :) ja kiedyś próbowałam za młodych lat, efekty były, ale zawsze drażniło mnie to, ze to tyle trwa :D choć nie powiem, teraz mnie skusiłaś :)
Rubiaa
5 grudnia 2012, 15:47czy Wy wszystkie jesteście przeciwko mnie ? :( no ja nie wiem , wszystkie nagle o seksie , gdy ja muszę czekać na męża jeszcze 3 tygodnie... nie ładnie z Waszej strony :( powodzenia na rozmowie ! :* kiedyś ściągnęłam te ćwiczenia , ale po przejrzeniu na szybko - usunęłam . Jakoś ta 'stara' jakość tego i w ogóle , mnie do tego zniechęciło... ale może warto spróbować skoro takie dobre opinie :) :*
chcebycpieknaaaa
5 grudnia 2012, 14:20Chciałabym, aby moje życie po ślubie wyglądało dokładnie tak jak Twoje! A co do ćwiczę, też zmierzam się za nie zabrać, ale też szukam dnia, kiedy bd mi się chciało, aby mieć tą regularną motywację... U mnie trochę krucho z czasem, aby tak godzinę ćwiczyć... Buziaaki :*
anastazja2812
5 grudnia 2012, 11:14hello ślicznotko =) jeju jak mnie dawno nie było. Dziwnym zbiegiem okoliczności też szukałam inf o callanetics :D w weekend ściągnęłam dwa filmiki z Callan Pinckney, w poniedziałek pierwsze podejście i... po 20minutach skończyłam. musze najpierw obejrzeć cały filmik żeby to z grubsza obarnąć no i przyznam że aby utrzymać niektóre pozycje 100sek jest na razie wyzwaniem dla mnie. Nudne to jak flaki z olejem ^^ jednak rezultaty o których słyszałam biją nudę na łopatki i chcę spróbować robić to systematycznie. Cieszę się że też o tym myślisz - razem raźniej! =)
MajowaStokrotka
5 grudnia 2012, 11:12Zapwiada Ci się fantastyczny dzień:)Udanego relaksu i owocnej rozmowy o pracę:)
rossinka
5 grudnia 2012, 11:08Ale super pomysł z tym SPA na prezent :) zrelaksuj się i miłego świętowania ;))) Co do tych ćwiczeń to ogólnie zrobiło się wielkie wow na Vitali, za jakis czas znowu coś nowego będzie super. JA tam uważam, że szystko jest super byle regularnie ;)
LillAnn1
5 grudnia 2012, 11:08też o tym czytałam....nawet zapisałam sobie tą stronkę na chomiku i ściągnę jak wrócę ze szpitala... Mały jednak ma zapalenie płuc nie oskrzeli..ale już końcówkę i sie doleczamy... Jak wrócę to też zacznę ćwiczyć ten callanetics..dla mnie też nudny strasznie ale jeśli mi pomoże to sie zmuszę...
spelnioneMarzenie
5 grudnia 2012, 06:14ja mialam kiedys kasety wideo nagrane z callaneticsem z Bojarska i sa bardzo nudne ale tez mialam z callan pinckney ( od niej Bojarska "zciagla" i troche umniejszyla tych cwiczen ) i to z nia cwiczylam i nie bylo takie nudne, mi sie podobalo :) ,takze polecam ale nie z Bojarska ;-)
juliette22
5 grudnia 2012, 00:00miesiąc po miesiącu, a tu za niedługo będziecie obchodzić rocznicę;))) ale ten czas leci;p
Veleno
4 grudnia 2012, 23:50przetestuj... ćwiczenia lepiej po @ a teraz to meza.... :)
MyWorldAndMe
4 grudnia 2012, 22:22Kochana ale Ci nutę walnęłam:D Słonko co do callana to cwiczyłam kiedyś i to jest meeega nudne:P wręcz usypiające:D dosłownie jeszcze kobitka nam puszczała jakieś wodospady i szło paść trupem naprawdę!więc jak Ty wulkan energii to przetrwasz to będę pełna podziwu!:))ojj tam świętuj z mężulkiem świętuj!:))
krcw
4 grudnia 2012, 22:06no brzmią interesująco te ćwiczenia :D ale chyba zostanę na razie przy swoich:)
5kgw2ms
4 grudnia 2012, 22:02Zainteresowałaś mnie tymi ćwiczeniami....hmmm muszę coś poczytać na ten temat:):):)
Blama
4 grudnia 2012, 21:54do mnie właśnie zawitała @ i moje humory są nie do zniesienia, dla mnie samej a co dopiero dla moich bliskich :) ale masz jutro intensywny dzień - powodzenia :)) czekam na relację :) jej to już 4 miesiące.. pięknie ten czas leci :) świętujcie :) :*