Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
-28 kg a do ostatnich 6 rozlazi mi sie
motywacja!!!


Dawaj Kitton, wez sie w garsc kobito! Od poniedzialku zaczynam ostre natarcie, cos sie rozlazlam przez ostatnie przynajmniej 2 tygodnie.. Do cholery, wywalczylam -28 kg, to moge wymordowac z siebie jeszcze 6! Faktem jest, ze im blizej celu tym ciezej ale koniec opierdalania sie, bo wyladuje w przedziale ludzi, ktorzy sa wiecznie na diecie (bez obrazy).Trzeba skonczyc ta nierowna walke i odetchnac pelna (choc nieco obwisla;)) piersia :).
Klopot w tym, ze ja juz naprawde niezle wygladam, zalozylam dzisiaj spodnie, ktorych nie nosilam od czasow pierwszej ciazy :). Przymierzylam swoja mala czarna i tez super, maz jeszcze nie wie, ze znowu na mnie pasuje, zrobie mu niespodzianke przy jakiejs weekendowej kolacji moze :). Ale nadal nie jestem usatysfakcjonowana, nadal wiem, ze moze byc lepiej, moze byc tak jak bylo czyli 60 kg! I chociaz cieszy mnie widok w lustrze to jest ta goryczka, to nie do konca zadowolenie.. Brak 100% satysfakcji... Wiecie o co mi chodzi? Trzeba wziac sie w garsc i skonczyc co sie zaczelo. Nie rozlazic chociaz mam pelne prawo byc z siebie dumna! 28 kg to nie malo do zrzucenia, wielu osobom nigdy sie nie udaje i oddalyby duzo za moj sukces a ja co??? A ja narzekam! A narzekam bo to chociaz duzy sukces to jednak nie moj cel ten dobiero przede mna i sie oddala, bo zwolnilam tempo! Wiec od poniedzialku biore sie w garsc, zaczelabym jutro ale maz i dzieci w domu, bedzie zoo, lepiej poczekac to poniedzialku jak wiekszosc rozpanoszona po szkolach, pracach etc... :). Trzymajcie za mnie kciuki :D. 
Czytam Wasze pamietniki na tyle na ile mi czas pozwala i chociaz nie komentuje czesto to jestem niczym Szara Eminencja, niewidoczna na pierwszy rzut oka ale obecna i zawsze z Wami myslami :)..

Pozdrawiam i trzymam kciuki za Wasze walki, bo kazdy z nas o cos tutaj walczy i ma swoje cele :)...
  • rynkaa

    rynkaa

    4 marca 2014, 17:33

    Kochana czasami jest lżej, czasami ciężej ale dasz radę!

  • irena.53

    irena.53

    25 lutego 2014, 15:53

    Miło Cię witam, dędzie dobrze, a znając Ciebie , Twoja wytrwałość, to wiem że zdołasz uporać sie z tą resztą także . Ładnie piszesz - Szara Eminencja. Fajnie,ze to wszystko , ciuszki tak pasują,cieszę sie razem z Tobą . Pozdrowionka

  • kalliope

    kalliope

    24 lutego 2014, 09:53

    No no no, 28 kg to jest coś! Ba! To jest mega dużo! Więc jeszcze chwilka i 60 będzie Twoja. Najważniejsze to się nie poddać. Pisz częściej. Motywacja tutejszych dziewczyn daje bardzo dużo! sprawdziłam na sobie! Pokaż wszystkim, ze to lato będzie Twoje a mąż będzie prężył dumnie pierś na plaży jak będzie szedł obok Ciebie :)

  • gkraft

    gkraft

    21 lutego 2014, 16:36

    dasz radę, tak jak piszesz od poniedziałku ostro działaj.

  • TitkaFritka

    TitkaFritka

    21 lutego 2014, 12:45

    Mi zostało też 6... i jakbym sama to napisała, od DZIŚ ruszam!!!

  • hipa1981

    hipa1981

    21 lutego 2014, 12:40

    Tyle osiągnęłaś to i te 6 się uda. Mi już też coraz wolniej idzie. Ale małymi kroczkami do przodu. Pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.