Klopot w tym, ze ja juz naprawde niezle wygladam, zalozylam dzisiaj spodnie, ktorych nie nosilam od czasow pierwszej ciazy :). Przymierzylam swoja mala czarna i tez super, maz jeszcze nie wie, ze znowu na mnie pasuje, zrobie mu niespodzianke przy jakiejs weekendowej kolacji moze :). Ale nadal nie jestem usatysfakcjonowana, nadal wiem, ze moze byc lepiej, moze byc tak jak bylo czyli 60 kg! I chociaz cieszy mnie widok w lustrze to jest ta goryczka, to nie do konca zadowolenie.. Brak 100% satysfakcji... Wiecie o co mi chodzi? Trzeba wziac sie w garsc i skonczyc co sie zaczelo. Nie rozlazic chociaz mam pelne prawo byc z siebie dumna! 28 kg to nie malo do zrzucenia, wielu osobom nigdy sie nie udaje i oddalyby duzo za moj sukces a ja co??? A ja narzekam! A narzekam bo to chociaz duzy sukces to jednak nie moj cel ten dobiero przede mna i sie oddala, bo zwolnilam tempo! Wiec od poniedzialku biore sie w garsc, zaczelabym jutro ale maz i dzieci w domu, bedzie zoo, lepiej poczekac to poniedzialku jak wiekszosc rozpanoszona po szkolach, pracach etc... :). Trzymajcie za mnie kciuki :D.
Czytam Wasze pamietniki na tyle na ile mi czas pozwala i chociaz nie komentuje czesto to jestem niczym Szara Eminencja, niewidoczna na pierwszy rzut oka ale obecna i zawsze z Wami myslami :)..
Pozdrawiam i trzymam kciuki za Wasze walki, bo kazdy z nas o cos tutaj walczy i ma swoje cele :)...
rynkaa
4 marca 2014, 17:33Kochana czasami jest lżej, czasami ciężej ale dasz radę!
irena.53
25 lutego 2014, 15:53Miło Cię witam, dędzie dobrze, a znając Ciebie , Twoja wytrwałość, to wiem że zdołasz uporać sie z tą resztą także . Ładnie piszesz - Szara Eminencja. Fajnie,ze to wszystko , ciuszki tak pasują,cieszę sie razem z Tobą . Pozdrowionka
kalliope
24 lutego 2014, 09:53No no no, 28 kg to jest coś! Ba! To jest mega dużo! Więc jeszcze chwilka i 60 będzie Twoja. Najważniejsze to się nie poddać. Pisz częściej. Motywacja tutejszych dziewczyn daje bardzo dużo! sprawdziłam na sobie! Pokaż wszystkim, ze to lato będzie Twoje a mąż będzie prężył dumnie pierś na plaży jak będzie szedł obok Ciebie :)
gkraft
21 lutego 2014, 16:36dasz radę, tak jak piszesz od poniedziałku ostro działaj.
TitkaFritka
21 lutego 2014, 12:45Mi zostało też 6... i jakbym sama to napisała, od DZIŚ ruszam!!!
hipa1981
21 lutego 2014, 12:40Tyle osiągnęłaś to i te 6 się uda. Mi już też coraz wolniej idzie. Ale małymi kroczkami do przodu. Pozdrawiam