A oto, co obiecalam, co sama pieklam i przygotowalam. Od poczatku do konca ;)
To ciasto orzechowo jablkowe :) pyszne, dlugo utrzymuje swieżość i już go nie ma.
A oto kilogramowy sernik :) - pyszny.. hihihi
Topienie ciasta na makowiec. Myslalam, ze to sie nie uda, bo pierwszy raz robilam takie ciasto "topione", ale jak w zegarku, po 10 min wyplynelo i bylo gotowe do walkowania.
Dwa makowce mniejsze
I jeden tlusciutki ;) heh
Po prostu boskie :) cudowne wyszly :)
A to nasze domowe buleczki, robione juz przez mojego chlopca :)
A to moje eksperymenatalne filo. Ciasto filo, nadziewane serem ricotta i szpinakiem, osobno bylo nadzienie z pieczarek i gorgonzoli, a i jeden z kapusta i grzybami, bo zostalo z pierogow.
Tak sie jadlo, tak sie pilo i na wage sie nie wlazilo.
Mam nadzieje Kochane, że miałyście również udane rodzinne Święta.
Ja pełna dobrej nadzieji, zmykam na kolacje ;), a jutro rano do pracy.
P.S. Mam nadzieje, że nikt sie nie obrazi na mnie przez te moje fotki, bo tylko o jedzeniu, a to wcale nie dietetyczne. Ale chciałam sie podzielić swoimi osiągnięciami, a jak ktoś ma ochote to przepisy podam na wszytko. Z chęcia bym sama dla Was upiekła, tylko jak to dowiezć ;)
Buziaki. PAPAPAPA
magula
30 grudnia 2009, 22:19Wow, jakie super te wypieki. mniam i jak tu sie nie skusic ;)
wodnik23
27 grudnia 2009, 08:22wypieki :)
anilewee
26 grudnia 2009, 20:23mniam mniam:D i ja oczywiście jak zwykle jestem chętna na wszystkie przepisy!:D ...żeby to ze mnie jeszcze taka kucharka byla jak te przepisy chce:/:P
orchidea24
26 grudnia 2009, 19:11ale pyszności :))
mama86
26 grudnia 2009, 18:58mmmmmmmmmmm pysznie!!!az mi slinka poleciala:)))