Jejku, az myslam, ze nie wiem co sobie zrobie, po prostu nie moglam przestac. Zjadlam druige sniadanie o 12tej, a pozniej o 13.30 wpadlam do kuchni i prawie zjadlam pol pizzy...
Co prawda to nie zadna kupna pizza, tylko domowa, ale z mozzarela, ktora ma jednak sporo tluszczu, a do tego jeszcze plaster sera plesniowego... W koncu zalalam sie jakims sokiem i zmusilam sie do wyjscia do sklepu.
A bo dupa jestem wolowa, bo taka ladna pogoda a ja jak zakleta przed komputrem siedzialam caly dzien prawie. Jedno co mi sie udalo zrobic to upiec czekoladowe muffinki, ktore moj chlopiec musi sprobowac, a ktore na czwartek biore do pracy.
Caloksztalt przedstawie wam pozniej.
Ide sie pokarac za ten dzien troche.
PZdr
teardrop
14 października 2009, 10:57swieze owoce sa najlepsze, na glod slodyczowy popiam goraca czekolade z cadburry light, pyszne sa... a poza tym to sie nie zamartwiaj na zapas, tylko wroc do bycia grzeczna=) aa... mycie zebow tez pomaga na to wkurzajace 'hmmm, cos bym zjadla...' a co do zdjec ponizej - zabilabym za twoj biust, moj byl pierwsza czescia ciala ktora porzadnie schudla;-P
volumia
13 października 2009, 22:40Oj uwielbiam i to zarówno je jeść jak i robić są takie łatwe i szybkie niestety:) Na wilczy głód polecam jabłka, jabłka i jeszcze raz jabłka mi pomagają, dobra jest też woda a jak przycisnie to jogurt z płatkami zawsze to zdrowsze niż pizza:)
fruziaaa
13 października 2009, 21:59Ja też dzisiaj głodna jestem strasznie i trochę sobie pojadłam ale byłam na kilkugodzinnym spacerze więc może nie będzie tak źle. Trzymaj się.
Odchudzanka
13 października 2009, 19:13ja mam dzisiaj tez jakiegos doła. Musze tez naładowac akumlatory, tylko jak!????