Juz od trzech dni o nich mysle, teraz to w wersji light, czyli bez cukru i tluszczu ;).
Nawet jest taka reklama, jal czekoladowa muffinka podaza za dziewczyna a ona na koncu zjada nisko kalorycznego, owsianego batonika.
Jutro mam wolne, wiec pewnie cos wymysle. Pochwale sie jutro, a ponizej pare zdjec z moich poprzednik muffinkowych kreacji
Z okacji Wielkanocy.
gdybym
1 października 2009, 13:06ale fotka:) fajne jajeczka!:) no ale dieta zmusza nas do .. ograniczenia tego typu slodkosci.. szkoda :)
Caffka
29 września 2009, 23:38No i jak tu nie myśleć o pysznościach jak takimi zdjęciami kusisz;) Takie ładniutkie te muffinki że szkoda je jeść! Ja uwielbiam wilgotne muffinki o smaku czekoladowym z kawałkami czekolady - ale jak tu zrobić takie niskokaloryczne?.. Kolorowych snów:**