Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
a tak niedzielnie
16 września 2012
Witajcie!
Cały weekend minął bardzo miło i dietetycznie, i ćwiczeniowo.
Diety trzymam się dosłownie "kurczowo", ale dziś na obiad zrobiłam wyjątek, bo ani oryginalne danie mi nie pasowało, ani to wymienione nie miało sensu, więc ugrilowałam pierś kurczaka, do tego 340g kalafiora na parze i 100g szpinako podobnego ziela. Do tego 1 łyżka oliwy z oliwek, sok z cytryny i łyżka domowego pesto. A na deser z 200g winogron.
Ja teraz mam faze na winogrona, bo akurat tutaj najepszy moment teraz.
Ćwiczenia odrobiłam i tak się zamyśliłam podczas biegania, że zapomniałam, że już mam skończyć i robić coś innego.
To był mój 12ty trening 30 minutowy i już po takim krótkim czasie widzę, że łatwiej mi się wykonuje niektóre ćwiczenia - cieszę się bardzo z tego.
Od następnego tygodnia będzie 1godzina, będzie wycisk :) i dobrze, nie ma co się rozczulać nad sobą.
I Wam też mówię, nie ma co się rozczulać nad sobą tylko brać za robotę!!!
Miłego wieczorku niedzielnego i uśmiechniętego poniedziałku! :)
iwidorka
17 września 2012, 10:45muszę sobie kupić winogrona, też bardzo je lubię. Trzymam ciągle kciuki.
Matylda132
17 września 2012, 10:14super, gratulacje! bardzo się cieszę że z dietką u ciebie wzorowo :) i te ćwiczenia! oby tak dalej :) miłego dnia!! :)
anna20061
17 września 2012, 08:10Kochana gratulacje.Pieknie sobie radzisz...Tylko pozazdroscic...MOJE GRATULACJE....
DorkaFlorencja
16 września 2012, 23:15Tak wlasnie nalezy wyciskac z siebie wszelkie sily I stawiac sobie poprzeczki I wyzwania!!!!
Martyna1981
16 września 2012, 22:28super, to się nazywa motywacja:-) trzymam kciuki:-))
vitafit1985
16 września 2012, 22:05:)
agnes315
16 września 2012, 20:39Idziesz, jak burza. Trzymam kciuki :) Buźka
ar1es1
16 września 2012, 19:23Zaluje,ze moje zdrowie nie pozwala mi na treningi...Niestety po moich tabletkach pikawa nie wytrzymuje wysilku fizycznego:(
Hani90
16 września 2012, 19:04Pysznie brzmi ten obiad;) powodzenia w ćwiczeniach;)
mala1919
16 września 2012, 19:00No właśnie do roboty,a nie się lenić;)Ja też już widzę że jak już dłużej ćwiczę to też jestem bardziej wytrzymała:)