Witajcie z wieczorka.
Zaliczylam dzis fajny spacerek z 5kg plecakiem, bo bylam na malych zakupach zywnosciowych i tak chyba z 30 min wchodzilam pod gore :) wiec przyjemnie sie zmachalam. Do tego dzis tez sprzatalam pokoje, wiec sie zaliczylo pare zginan kregoslupa.
Dieta tez ok, obylo sie bez wpadek, no oprocz paru "poprobowania" albo tego, albo tamtego, ale tylko probowanie plus maly kieliszek wina, bo rybka dzis byla na kolacje.
Juz nie bede jadla pizzy, nie teraz kiedy jestem na takim waznym etapie pozbywania sie 8mki na zawsze! Co prawda 25.08 czeka mnie kolacja w restauracji, moze mi sie uda prawie nie jest nic caly dzien a pozniej zjesc wszystko na kolacje? Ale to chyba nie jest dobry pomysl...
Trenujemy silna wole!
Powodzenia. Dziekuje kochane!!!
Buziole
mojeSerduszko
17 sierpnia 2011, 17:04kolacji proponuję jeść lekkie rzeczy (tyle razy ile jesz - sniadanie 2 obiad ale lekko warzywa, nabiał);] i bedzie ok
vitalijka000
17 sierpnia 2011, 15:49No na pewno nie jest dobrze nie jeść cały dzień, ale dobrze by było gdybyś ograniczyła do minimum jedzenie za dnia. Takim sposobem unikniesz zbyt dużej wagi następnego dnia, a jak wiadomo każdy gram się liczy. Trzymam kciuki za pozbywanie się 8, też walczę o szczęśliwą 7-kę ;)
natalja85
17 sierpnia 2011, 10:48ja tez musze zaczac trening ;)
gwiazdolinka1982
17 sierpnia 2011, 06:28trenujemy,trenujemy :) super Ci idzie.Lada moment będzie 7 :))
anna20061
16 sierpnia 2011, 22:16Jestem z ciebie ogromnie dumna :) Ekstra naprawde super obu tak dalej...A co do kolacji 28 kochanie jezeli do tego czasu bedziesz trzymala tak jak dzisiaj to nalezec ci sie bedzie nagroda.Spokojnie pojesz ta kolacje ALE na drugi dzien znowu dietka ;) Jeszcze raz napisze ze jestem z ciebie dumna.SUPER i jak zawsze trzymam za ciebie ksciuki ty moja Ita (vita)lianko
Merve
16 sierpnia 2011, 21:46To ja z tobą się tej pierdol... 8 pozbędę :) powodzenia:*