Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
15.08.11


     Witajcie!!!

Naooglądałąm się własnie pięknych fotomenu i tak mnie teraz ciśnie na żołądku, że zaraz tutaj komputer zjem. Ahhh, nie dość że piękne fotki to jeszcze TAKIE smaczne.

  Mój Cristian mi powiedział, że jest ze mnie dumny, że pilnuję diety i że dbam o siebie, ale wczoraj mi przyniósł tego loda jak go wyprosiłam...czyli i ja i on polegliśmy...

  Poszłam wczoraj na spacer i się zmeczyłąm, spaliłam za dużo kalorii i okres mi się zbliża i wogóle takie piękne wymówki wam tu strzelam....Jutro sobie odpracuję przy sprzątaniu pokoii...trzeba się będzie trochę powyginać.

   Chciałam się pochwalić jedną rzeczą dotycząca pizzy. Otóż ostatnio poszliśmy do pizzeri i oczywiście miałam ochotę na cała, wielką pizzę i to jeszcze na tą z tłustym boczkiem...ale wiedziałam dobrze, że jeśli zjem ta wielką (a zjęść muszę, bo ja nie lubię marnować jedzenia, nie potrafię) to pozniej będę nie tylko mieć wyrzuty sumienia, ale ciężki brzuch i bolący brzuch, a to nie jest wcale przyjemne...Tak więc jak podeszła kelnerka, to niesmiało ja poprosiła o pizzę "baby". I jak ja zjadłam, to byłam akurat tak najedzona, nie przejedzona, bez wyrzutów sumienia i lekki brzuch. To był bardzo dobry wybór.

     Chciałam Wam jeszcze popisać, ale uciekam zrobić kolację. Risotto con calamaretti - czyli ryż z ośmiornicami :D albo czymś innym, bo nie wiem co tam się rozmraża ;) hihi.

Zdjecia jutro :D

Buziola

  • anilewee

    anilewee

    16 sierpnia 2011, 17:20

    kochana to super, że udało Ci się przemóc ochotę na pizzę!:) zawsze to jakiś krok do przodu, byle tak dalej!:)

  • zaczarowana23

    zaczarowana23

    16 sierpnia 2011, 08:39

    oby tak dalej Kochana! Ja niestety wczoraj poległam i dziś +1kg :/

  • marti301984

    marti301984

    16 sierpnia 2011, 08:36

    nie pizzy, ale mieszkać we Włoszech. Ci przystojni faceci na każdym kroku o ciemnej karnacji i ciemnych oczach. HMM pomarzyć można:P. ale by mi mąż docinał za ten wpis:). Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem też ostatnio wpierniczyłam pizze po prostu ćwiczyłam więcej w tygodniu żeby ją spalić:)

  • vitafit1985

    vitafit1985

    15 sierpnia 2011, 21:46

    Chyba bym dania z ośmiornicą nie zjadła;-)

  • anna20061

    anna20061

    15 sierpnia 2011, 21:32

    Kochanie za ta pizze to dupe skopie...100 gram pizzy to tyle ze szok ...Choc nasze wloskei pizze sa na cieniutkim ciescie to jednak sa kaloryczne...Musisz na jakis czas z nich zrezygnowac albo robic w domu ala pizze kup sobie piedini. te takie cieniutkie ciasto niby chlebowe. posmaroj pasata albo sosem.Na to warzywka ewentualnie proshiuto czy co lubisz ale nie boczys..I na to kilak ciueniutkich plasterkow mozarelli...Na 5 minut do piekarnika nastawionego na maxa.Jets o polowe mniej kaloryczne.A rownie smaczne...a lody hm jedz co dzien ale owosowe.Staraj sie niejsc mlecznych.Ja np kupoje w lidlu sorbety truskawkowe...Jeden ma tylko 40 kalori i taki jeden dziennie to juz cos.Ja zjadam na podwieczorek :)... Skarbie trzymaj sie i niedaj sie ;)

  • agnes315

    agnes315

    15 sierpnia 2011, 19:49

    pizza tuczy bardzo, a właściwie to tuczą dodatki do niej, nawet baby nie ratuje sytuacji, ale jak tu mieszkać we Włoszech i nie zjeść pizzy od czasu do czasu... :) Buziaki

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.