Wydrukowalam sobie wszystkie wasze komentarze i bede je czytac codziennie, aby sobie w bic do glowy, co mowicie i uwierzyc, bo skoro wy wierzycie, ze mozna to czemu ja mam nie uwierzyc :).
Drugi raz juz dzis pisze, tym razem dokoncze. Zastanawiam sie nad kupnem diety vitali, ale wydaje mi sie, ze to tak jakbym szla na latwizne, bo przeciez mozna schudnac i tez bez placenia za diete, ale z drugiej strony, moze to mnie jakos zmobilizuje i nastawi na funkcje chudniecia i organizm i głowe przede wszystkim.
Nie jest łatwo, wiadomo, bo jak sie czlowiek przyzwyczaji do wygody to ciezko to zmienic i zaczac robic cwiczenia lub nie jesc tego samego, co twoj facet, a to chyba mnie najbardziej boli, no i do tego te wloskie makarony...
Dzis jestem dumna z tego, ze na podwieczorek wypilam sok z jablka, ogórka i selera i troche sie dotlenilam czytajac ksiazke na swiezym powietrzu.
Troche sie tez rozchmurzylam, bo mialam podly humor i malo sie nie poplakalam przed jednym z gosci, bo sie mnie spytala, co robilam caly dzien, a mi bylo wstyd sie przyznac, ze zapierdzielalam czyszczac pokoje..
Lece teraz wymyslic, cos zdrowego na kolacje.
Pozdraawiam was Kochane!!! Grazie!!!
P.S. Czy ktos tez ma problemy z dodawaniem zdjec do wpisów? Bo ja po tym jak zainstalowalam noweg explorera to tutaj na vitali wogole nie moge dodawac zdjec i troche mnie to wkurza :(.
Quinta
14 czerwca 2011, 19:44zwlaszcza gdy cos mi smakuje. Ty chyba masz jeszcze trudniej bo zdaje mi sie ze kuchnia toskanska smaczniejsza od lombardzkiej
smutasekCZYLIja
14 czerwca 2011, 19:25dziękuje, i za Ciebie tez trzymam kciuki, wierzę że Ci się uda. I tym razem już Kochana bez wykrętów. Pozdrawiam
LuiKa
10 czerwca 2011, 21:47Trzymam za Ciebie kciuki Kochana!:* jestes sliczna Kobietka a jak zeszczuplejesz to to bedziesz mega-super-wypasiona laska ze Wlosi slinotoku dostana! Serio-serio! Walcz o siebie ;*
Quinta
10 czerwca 2011, 20:01po zainstalowaniu nowego IE nie moge dodac zdjec czy obrazkow, nie moge pozniej edytowac wpisu jesli jest dlugi. wrocilam do starej przegladarki ale mi rozciaga foty teraz. a co do diety to malo istotne jaka i skad, wazne bysmy sie nastawily na chudniecie i zaczely mniej a czesciej i mniej kalorycznie jesc, ot caly klucz do sukcesu. najgorzej jest zaczac i wytrzymac na poczatku, po 2,3 tygodniach zoladek sie zmniejsza, zdrowe jedzenie wchodzi juz w nawyk i latwo sie chudnie
ar1es1
10 czerwca 2011, 19:55po co Ci jakas dieta platna?Ja schudlam 14kg na wlasnej diecie a tez mieszkam z afcetem.I to chudym facetem,ktory moze jesc wszystko i nie tyje bo ma prace na swiezym powietrzy i w ruchu caly dzien.Musisz sobie powiedziec,ze albo chcesz jesc to co on i sie nie ruszac i zawsze miec nadwage albo zaczniesz osobno dla siebie gotowac i cwiczyc i byc szczupla.
misiunia33
10 czerwca 2011, 19:45zrob tak by on jadl to co ty! i koniec :) Ja tak zrobilam porzadek ze swoim chlopem. jak jemy wspolnie-to tylko zdrowo, jak on cos je innego, badz w innym czasie, je to w innym pokoju tak zebym ja tego nie widziala. a powiem ci ze dzieki temu jak ja sie odzywiam zmienilam jego nawyki zywieniowe. teraz juz bardzo rzadko chwyta sie po olej do smazenia, dania gotowe, czy slodkie jogurty. No i przez rok jak mieszkamy razem ubylo mu cos ok 9 kg :)