Gdzies mnie znow wywialo i znow wracam... a troche pourlopowalam, poswietowalam i czas wracac do rzeczywistosci, zobaczymy jak to wszystko pojdzie.
Zwiedzilam Florencje i Rzym i bylo super. Trafila nam sie pogoda deszczowa, ale po mimo mojego marudnego nastroju zwiedzilismy najwazniejsze zabytki Rzymu.
Teraz wam zapodam troche fotek i juz :D
A teraz 3 z Rzymu:
Przy okazji moge sie "pochwalic" jak obecnie wygladam. Ten plaszczyk troche przyciasnawy i wgole wszystko mnie cisnie i zostawia slady na mym tluszczu, szczegolnie stanik.
Niby chce sie odchudzac, proboje jesc malo, ale cos mi to nie wychodzi...
Sama juz nie wiem...moze znow wykupie diete vitali.
Pozdrawiam i ide zobaczyc co tam u was...
kubala03
11 marca 2011, 08:23Wygladasz świetnie!!! Służą Ci wyjazdy - po prostu!!!
kasikkk123
11 marca 2011, 07:54Zdjecia super- jesteś piekna, zadbaną kobietą, a ten uśmiech- cudowny i dodaje CI mnóstwo kobiecości!!!:)A Rzym..bajeczna przygoda!:)
ilona761976
10 marca 2011, 21:56fotki ładne, Ty uśmiechnięta .....i tak trzymaj....pozdrawiam ;-).
mikolino
10 marca 2011, 21:44Piękne te fotki ;-)
anilewee
10 marca 2011, 20:33noo to pozwiedzaliście:) fotki świetne, ale ja to bym chętnie więcej pooglądała:) mi się tam Twoja figura podoba:)