Wracam na dobre tory. Dieta musi byc dobra plus cwiczenia i zero podjadania i pustych kalorii.
Moj najwiekszy wrog: jedzenie emocjonalne.
Trzeba sie oczyscic ze zlego tluszczu!
Milego dzionka vitaljiki!
Wracam na dobre tory. Dieta musi byc dobra plus cwiczenia i zero podjadania i pustych kalorii.
Moj najwiekszy wrog: jedzenie emocjonalne.
Trzeba sie oczyscic ze zlego tluszczu!
Milego dzionka vitaljiki!
iwoncita
25 kwietnia 2010, 17:46lato za rogiem czeka:)
paskudztwoo
21 kwietnia 2010, 20:37powodzenia
anilewee
21 kwietnia 2010, 15:44a ja tradycyjnie trzymam kciuki i wierzę, że się uda!:) i koooop w dupasa!:P
ewakurcz
21 kwietnia 2010, 09:15to ciekawe ale 90% z moich znajomych zaczyna w tym tygodniu od nowa.Dużo nas sie pogubiło w ostatnim tygodniu łącznie ze mną.Ale co było to było i ważne że wróciłyśmy na dobre tory.Powodzenia
Alicjaap21
21 kwietnia 2010, 09:12Trzymam kciuki:) Pozdrawiam
coffeee
21 kwietnia 2010, 09:03Ja też mam problem z jedzeniem emocjonalnym ale najwięcej pochłaniam z nudów,nawet jak nie jestem głodna, dobrze że się ciepło zrobiło to więcej czasu będę spędzać poza domem.
NewMe84
21 kwietnia 2010, 08:19o tak trzeba się oczyścić ze złego tłusczyku:) Pozdrawiam i 3mam kciuki:*