Cześć dziewczyny
Znowu uczelnia się zaczęła, a co za tym idzie: brak czasu na cokolwiek. :( Wstałam dzisiaj z jakimś małym dołem,a to dlatego, że dosyć, że nie mam czasu na ćwiczenia, to jeszcze brak mi mobilizacji do nich. Cokolwiek zacznę robić, chciałabym robić dobrze. A ćwiczenia są jednym z tych elementów, które mi praktycznie w ogóle nie wychodzą,co doprowadza mnie do furii. Nie umiem ich wykonać w całości, nie umiem wytrwać w konkretnym czasie ich robienia,a na dodatek robię je co po niektóre źle. I wiem, że kondycja i nabywanie umiejętności przychodzi z czasem, ale właśnie to są takie momenty,które mnie bardzo mocno demotywują. I najgorsze jest to, że jak je wykonuję, to jestem zła (bo tak jak już napisałam wyżej, nie mam kondycji i nie potrafię ich wykonać dobrze), a jak nie ćwiczę w ogóle, to także jestem zła i zawiedziona.
Marudzę mocno, wiem. Mam nadzieję, że jakoś mi to szybciutko minie. A teraz zmykam Wam poodpisywać i poczytać Wasze pamiętniki, może mi dadzą motywacyjnego kopa! :)
Całuuski śle
Znowu uczelnia się zaczęła, a co za tym idzie: brak czasu na cokolwiek. :( Wstałam dzisiaj z jakimś małym dołem,a to dlatego, że dosyć, że nie mam czasu na ćwiczenia, to jeszcze brak mi mobilizacji do nich. Cokolwiek zacznę robić, chciałabym robić dobrze. A ćwiczenia są jednym z tych elementów, które mi praktycznie w ogóle nie wychodzą,co doprowadza mnie do furii. Nie umiem ich wykonać w całości, nie umiem wytrwać w konkretnym czasie ich robienia,a na dodatek robię je co po niektóre źle. I wiem, że kondycja i nabywanie umiejętności przychodzi z czasem, ale właśnie to są takie momenty,które mnie bardzo mocno demotywują. I najgorsze jest to, że jak je wykonuję, to jestem zła (bo tak jak już napisałam wyżej, nie mam kondycji i nie potrafię ich wykonać dobrze), a jak nie ćwiczę w ogóle, to także jestem zła i zawiedziona.
Marudzę mocno, wiem. Mam nadzieję, że jakoś mi to szybciutko minie. A teraz zmykam Wam poodpisywać i poczytać Wasze pamiętniki, może mi dadzą motywacyjnego kopa! :)
Całuuski śle
aisha2013
18 lutego 2014, 23:32nie marudzic, cwiczyc! wybierz jakies latwe rzeczy, nawet szybki spacer jest super!
Grubaska.Aneta
18 lutego 2014, 22:40ja tam nie ćwiczę bo pewnie też bym się szybko zniechęciła do wszystkiego, ale sama dieta też pokazuje efekty:)
Sandraa94
18 lutego 2014, 20:19Przesyłam kopa ;)
MrsPerfect
18 lutego 2014, 18:52Ja za to nie mogę się zmobilizować w domu i gdy wiem, e jestem umówiona z koleżankami na ćwiczenia, to ćwiczę, a tak to, denerwuje mnie, że Ewka mi nie wychodzi...
Katioszka
18 lutego 2014, 17:37FitnessBlender na YT i znajdziesz coś dla siebie - ćwiczenia są dokładnie pokazane - ju noł! ;-)
mafre
18 lutego 2014, 16:32masz na myśli ćwiczenia z youtube? ja też nie umiem się do nich przekonać. ale cały czas szukam czegoś dla siebie i jak na razie najbardziej odpowiada mi szybki marsz z kijkami lub bez albo basen :) przymierzam się też żeby spróbować swoich sił w bieganiu, podobno nic tak nie spala tłuszczu jak bieganie.
vickybarcelona
18 lutego 2014, 15:05to mzoe wybierz cos innego? najwazniejszy i tak ejst ruch, a teraz z aoknem coraz cieplej, mozna biegac, wyciagnąć rower:)
PannaKolorowa
18 lutego 2014, 14:51oj, mnie też często to frustruje;(
lavidaesbella
18 lutego 2014, 14:33Kochana nie martw się, mam tak samo.... właśnie wróciłam z mojego "biegania", plan był zacny, ale wygladałam jak na paraolimpiadzie ;D z założenia 30 minutowy trucht skończył się 15minutowym chodzeniem z małymi elementami truchtu.... Ale zobaczysz jeszcze trochę i będziemy z siebie dumne że się nie poddałyśmy ;** Trzymam za Ciebie mocno kciuki, buziaki ;**