Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kawopijca pospolity :) Zwykła dziewczyna, która walczy ze swoja ogromna wagą i jeszcze większą nieśmiałością.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2463
Komentarzy: 48
Założony: 12 maja 2013
Ostatni wpis: 18 lipca 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Kawopijca

kobieta, 32 lat,

166 cm, 77.80 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: pierwszy raz od 2 lat iść na plażę :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 lipca 2013 , Skomentuj

 Może i wyglądam jak ofiara przemocy domowej
z 4 dużymi siniakami na brzuchu i talii
ale nie zamierzam przestać!
Hula- hop pełną parą!

Mam nadzieję, że niedługo zobaczę efekty
i moje ogromne boczki pozostaną wspomnieniem

Boli strasznie ale ktoś kiedyś powiedział,
że dla urody trzeba cierpieć

Motywacja na dziś:


16 lipca 2013 , Komentarze (1)

Dzieje się ze mną dziwna rzecz...
Straciłam motywację...
Motywację do pisania na Vitalii...

Nie wiem czemu tak się dzieje...
Mam tu wsparcie,
niektóre dziewczyny potrafią cudownie motywować,
 a ja tak nawalam...
Przyzwyczaiłam się chyba do tego,
 że tyle razy zaczynałam różne diety,
że powoli przestało to kogokolwiek obchodzić..
Postaram się zmienić, bo wiem że V. może na prawdę pomóc!

Jeśli chodzi o dietę - jest dobrze.
Może nie jakoś spektakularnie, ale sam fakt, że jeszcze się nie poddałam działa na mnie na prawdę motywująco

No i w końcu ludzie zaczęli mi mówić, że schudłam!

Obecne wymiary:
Szyja --> 36cm (-2cm)
Ramię --> 30 cm (-3cm)
Biust --> 101 cm (-10cm)
Talia --> 81 cm (- 11cm)
Brzuch --> 102 cm (-9cm)
Biodra --> 101 cm (-7cm)
Udo --> 59cm (-5cm)
Łydka --> 40cm (-3cm)
Razem --> - 50cm!

Waga --> 77,8 kg

Najbardziej cieszą mnie te -5cm w udzie.
Zawsze miałam dosyć grube nogi,
ale ostatnio usłyszałam od brata,
że w końcu moje nogi zaczęły wyglądać dobrze
i że jest ze mnie dumny, bo wg niego:
"Wcześniej miałaś straszne nogi...Teraz oczywiście nadal są za grube
 ale powoli robisz się laska!" --> jego szczerość zawsze
 bardzo mnie motywuje
Bardzo cieszę się też z wymiarów mojej talii.
 Nawet przy wadzę 70 kg nie miałam w niej mniej niż 85 cm...

Waga nie jest niestety zbyt imponująca,
 ale zawsze mogę się wymigać tym,
że od ćwiczeń nabieram mięśni


Od kilku dni zaczęłam intensywniej pracować nad moimi boczkami,
które przy zmniejszającej talii zaczynają strasznie wystawać...
Wygląda to okropnie...
Dlatego kupiłam hula-hop, nasypałam ryżu i ćwiczę!
Denerwują mnie tez ramiona, które są strasznie oporne na odchudzanie
Musze coś z nimi zrobić!



Motywacja na dziś:


14 czerwca 2013 , Komentarze (2)

Już mam wyniki egzaminu...
Dostałam 4!
No jest pięknie!
Od dziś oficjalnie mam wakacje!

Ten weekend zamarzam spędzić na świętowaniu.
Wiadomo:
ale postaram się nie przesadzać,
a od poniedziałku trochę zaostrzę dietę

W końcu idą wakacje więc trzeba spiąć poślady jeszcze mocniej

Moje wymiary na dziś:
(pierwsza liczba - na początku odchudzania, druga - dzisiejsze wymiary)
Waga: 84,1kg --> 78,5kg
Szyja: 38cm --> 36cm
Biceps: 33cm --> 30cm
Biust: 111cm --> 102cm
Talia: 92cm --> 83cm
Brzuch: 111cm --> 103cm
Biodra: 108cm --> 102cm
Udo: 64cm --> 60cm
Łydka: 43cm --> 40cm
Łączny ubytek = - 44 cm!

Jestem z siebie strasznie dumna!
W końcu się przełamałam i zaczęłam walczyć o swoje ciało,
oby tak dalej!


13 czerwca 2013 , Komentarze (1)

Ostatni egzamin za mną!
Był trudny, nawet bardzo,
ale wykładowca na koniec stwierdził ze osoby, które mają 5 z ćwiczeń
mogą się nie martwić
więc mam nadzieję, że w piątek dostane wpis i oficjalnie ogłoszę
WAKACJE
Już nie mogę się doczekać!

Zdążyłam już nawet ułożyć sobie plan działania na lato.
Mam nadzieję, że zrealizuje wszystkie punkty


PLAN DIETY:
1. Nauczyć się pić przynajmniej 1,5l wody dziennie!
2.Codzienne treningi na rowerku lub na stepperze!
3.Mel B arms codziennie!
4. Lody raz w tygodniu, nie częściej!
5. Ograniczyć picie kawy z mlekiem i cukrem!
6. Tylko ciemne pieczywo, makaron i ryż!
7. Nie dać się kusić na mamine obiadki!
8.Osiągnąć wagę 65kg najpóźniej do 1 października!

ETAPY ODCHUDZANIA:                            
 84,1 kg --> 80kg   WYKONANO 16.05.13r.
80kg --> 75kg                                                 
75kg --> 70 kg                                                
70 kg --> 65 kg                                               


INNE:
1. Zorganizować wyjazd z Ukochanym!
2. Uczyć się jęz. włoskiego!
3. Pisać licencjat!
4. Opalić się!
5. Zadbać o włosy, które aktualnie wyglądają jak siano!
6. Korzystać z życia! Nie siedzieć w domu w obawie przed tym, że ktoś zobaczy moje grube nogi!
7. Czytać, czytać, czytać!!!


Książka na dziś - S. Hassel "Królestwo Piekieł.Powstanie Warszawskie"

Motywacja na dziś:


11 czerwca 2013 , Komentarze (6)

"Motywacja to podstawa sukcesu!"











9 czerwca 2013 , Komentarze (4)

Dziś rano postanowiłam się zmierzyć i zważyć.
To nic że mam okres
Stwierdziłam że jestem opuchnięta tylko w biuście,
dobrze się czuje więc co mi szkodzi.
Myślałam, że na wadzę zobaczę 80 kg a tu...
79,0 kg

Jeny no jest mega!!

Podczas mojej dwutygodniowej choroby miałam straszne załamanie
myślałam, że zrezygnuje z diety,
że wszystko co udało mi się osiągnąć zniknie...
ale udało mi się wytrwać i jest
CUDOWNIE!
Mam straszną motywację i chce mi się działać.
Co nas nie zabije, to nas wzmocni!

A oto małe porównanie wymiarowe i wagowe:
(1 kolumna - początek odchudzania, 2 - wymiary przed chorobą, 3 - dziś)


Szyja

38cm

38cm

37cm

Biceps

33cm

31cm

31cm

Biust

111cm

103cm

104cm

Talia

92cm

86cm

84cm

Brzuch

111cm

105cm

104cm

Biodra

108cm

104cm

103cm

Udo

64cm

62cm

60cm

Łydka

43cm

42cm

40cm


Waga:
84,1kg --> 79,5 kg -->79,0 kg

Ubytek:

Szyja

- 1cm

Biceps

- 2cm

Biust

- 7cm

Talia

- 8cm

Brzuch

- 7cm

Biodra

- 5cm

Udo

- 4cm!!!!!!

Łydka

- 3cm!!!!!!

Łącznie - 37 cm!!!!

Biust większy z uwagi na @, no i brzuch pewnie też
Następne mierzenie w sobotę

8 czerwca 2013 , Komentarze (3)

Dieta powróciła na właściwe tory,
słońce pięknie grzeje
a przede mną jeszcze 1 egzamin i WAKACJE!

Dobry humor to także zasługa mojej wagi która dziś rano pokazała mi
79,7 kg
Hura hura hura!
Oby tak dalej

Pasek wagi zmienię jutro jak tylko się zmierzę i zważę
mam nadzieję, że centymetr nie zrobi mi świństwa i nie okaże się że jestem grubsza niż przed chorobą


5 czerwca 2013 , Komentarze (4)

Jednak to prawda, że życie weryfikuje nasze plany.
Szło mi tak dobrze aż tu nagle...
zapalenie płuc w maju!
Spędziłam 2 tygodnie leżąc plackiem w łóżku,
oczywiście nie ćwiczyłam...
Dietę starałam się trzymać ale wiadomo jak to jest jak człowiek choruje:
myślałam, że umrę więc przed śmiercią musiałam zjeść trochę czekolady


Na szczęście starałam się opanować
i przez te 2 tygodnie zjadłam łącznie  nadprogramowo:
1 czekoladę, 2 batony, 2 kawałki pizzy, paczkę chipsów i 2 lody
To i tak mało jak na moje wcześniejsze możliwości...

W ciągu tych dwóch tygodni z 79kg przytyłam do 82,3kg
Na szczęście już jestem zdrowa, silna, zwarta i gotowa
Znów ćwiczę, a dzisiejsza waga pokazała 80,3 kg.
W następna środę zmierzę się i porównam z ostatnimi wynikami
.


22 maja 2013 , Komentarze (10)

Słowo MAŁE użyłam celowo.
Niby widzę spadek,
widzą go też moi znajomi i bliscy.
Tylko, że jak przychodzi do ważenia i mierzenia
to jakoś słabe wyniki osiągam
w porównaniu z tymi jakie miałam 2 lata temu,
gdy mniej ćwiczyłam.
Wtedy ćwiczyłam tylko 3 razy w tyg po 45 minut
 i jadłam w sumie tak jak teraz,
a chudłam w dużo szybszym tempie.
Teraz ćwiczę codziennie przynajmniej 40 minut
a efekty według mnie są mizerne...
Ojjjj żebym znów nie straciła motywacji!
A może ja nie umiem się mierzyć?


Wymiary po miesiącu:
Waga: 84,1 kg --> 79,5 kg (-4,6 kg)
Szyja: 38cm --> 38cm (wtf?!)
Biceps: 33cm --> 31 cm (-2cm)
Biust: 111cm --> 103cm (-8cm)
Talia:92cm --> 86cm (-6cm)
Brzuch: 111cm --> 105cm (-6cm)
Biodra: 108cm --> 104cm (-4cm)
Udo: 64cm --> 62 cm (-2cm)
Łydka: 43cm--> 42 cm (-1cm)
Łącznie ubytek w cm: 29 cm


Łączny ubytek cm niby duży ale jak tak patrze na wymiary uda czy brzucha to kiepsko w porównaniu z innymi dziewczynami....
Już sama nie wiem czy coś robię źle czy to jakaś moja paranoja...
POMOCY!

21 maja 2013 , Komentarze (3)

Wczoraj kupiłam sobie spodnie...
Rozmiar 40 zamiast 42!
Stałam w tej przymierzalni jak głupek i patrzyłam!
W sumie nie wiem czy to możliwe, że już spadł mi jeden rozmiar...
Jutro się zmierzę i zobaczymy, bo waga stoi w miejscu.
Fakt ten straaasznie mnie denerwuje, bo należę do osób niecierpliwych,
które
chciałyby chudnąć najlepiej 10 kg w miesiąc.

Miesiąc diety minął.
Jestem szczęśliwa, że ciągle w niej trwam.
To moja najdłuższa dieta od 2 lat więc jest duma

Z mniej fajnych rzeczy to w niedziele wciągnełam 3 kawałki ciasta....
Pokutę odprawiłam - 55 minut rowerka

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.