Jednak to prawda, że życie weryfikuje nasze plany.
Szło mi tak dobrze aż tu nagle...
zapalenie płuc w maju!
Spędziłam 2 tygodnie leżąc plackiem w łóżku,
oczywiście nie ćwiczyłam...
Dietę starałam się trzymać ale wiadomo jak to jest jak człowiek choruje:
myślałam, że umrę więc przed śmiercią musiałam zjeść trochę czekolady
Na szczęście starałam się opanować
i przez te 2 tygodnie zjadłam łącznie nadprogramowo:
1 czekoladę, 2 batony, 2 kawałki pizzy, paczkę chipsów i 2 lody
To i tak mało jak na moje wcześniejsze możliwości...
W ciągu tych dwóch tygodni z 79kg przytyłam do 82,3kg
Na szczęście już jestem zdrowa, silna, zwarta i gotowa
Znów ćwiczę, a dzisiejsza waga pokazała 80,3 kg.
W następna środę zmierzę się i porównam z ostatnimi wynikami.
Szło mi tak dobrze aż tu nagle...
zapalenie płuc w maju!
Spędziłam 2 tygodnie leżąc plackiem w łóżku,
oczywiście nie ćwiczyłam...
Dietę starałam się trzymać ale wiadomo jak to jest jak człowiek choruje:
myślałam, że umrę więc przed śmiercią musiałam zjeść trochę czekolady
Na szczęście starałam się opanować
i przez te 2 tygodnie zjadłam łącznie nadprogramowo:
1 czekoladę, 2 batony, 2 kawałki pizzy, paczkę chipsów i 2 lody
To i tak mało jak na moje wcześniejsze możliwości...
W ciągu tych dwóch tygodni z 79kg przytyłam do 82,3kg
Na szczęście już jestem zdrowa, silna, zwarta i gotowa
Znów ćwiczę, a dzisiejsza waga pokazała 80,3 kg.
W następna środę zmierzę się i porównam z ostatnimi wynikami.
29.Aida.09
5 czerwca 2013, 21:11pewnie, że się uda, nie ma innej opcji :))
Vipeczka
5 czerwca 2013, 15:38Mało nadprogramowo zjadłaś ;) Och pizza...
29.Aida.09
5 czerwca 2013, 15:23to sobie odpoczęłaś troszkę od ćwiczeń :) ale super, że się nie poddajesz i wracasz do walki :) siódemeczka na początku już jest tak bardzo bliziutko, super! :)
anuszka1981
5 czerwca 2013, 15:12ojojoj, to dobrze, że masz to już za sobą!!!