Jak wiecie ten sezon zimowy wykończył mnie do cna i przeczołgał. Zakładałam nawet tematy na forum, sama nie wiem czego szukając, bo poza kilkoma serdecznymi i rzeczowymi komentarzami to był istny "festiwal życzliwości" 😒 ale mniejsza! Było, minęło.
Ostatni raz chorowałam w połowie kwietnia i dopiero teraz czuję, że jest absolutnie po wszystkim 😊 wylazło wszystko, co na mnie żerowało przez ostatnie pół roku! Nie wiem na czym polega różnica. Przecież w tym czasie też bywałam zdrowsza i lepiej się czująca. A teraz czuję, że jest ok. Tak zwyczajnie, poprostu. Intuicja? 🤔
Różnica w chceniach kolosalna. Chce mi się chodzić. Ba, chce mi się wychodzić, nawet jak nie muszę! Inaczej myślę o jedzeniu i codziennych obowiązkach. Jestem gotowa na zmiany na lepsze. Bo chce mi się chcieć! Wreszcie mam siłę na życie 😁🌸🎉
Smakoholiczka
5 maja 2023, 01:03Niestety zauważyłam gdy czasem przeglądam forum , że niestety sporo jest tu tych mniej rzyczliwych osób, ale są też te empatyczne i fajnie jak się na nie trafi i nawiąże kontakt :))) cieszę się , że ze zdrowiem lepiej :)
Janzja
5 maja 2023, 00:12Brzmi jak podmieniona :D ale ciekawe co się zadziało, jak taki nagły skok poczuciowy, chyba, że tak te pocovidowe rzeczy mogą potencjalnie działać i się odtykać.
Kaliaaaaa
4 maja 2023, 22:36Zazdroszczę;) Chwilo trwaj...
PACZEK100
4 maja 2023, 19:35Super zdrowie najważniejsze!