Dalego w tym miesiącu planuję rewolucję Mam nadzieję, że nie porywam się z motyką na słońce, ponieważ zamierzam wprowadzić 10 nawyków. Niby są to bzdetki, na które w chwili obecnej jestem po prostu zbyt leniwa, ale mam nadzieję, że kiedy nastanie już ten magiczny czas, że powtarzana czynność stanie się naturalnym przyzwyczajeniem, a nie "bo miałam jeszcze to zrobić..." to wszystko będzie znacznie łatwiejsze Tych dotyczących mojej diety są całe dwa:
1. jem warzywa do każdego posiłku
2. pilnuję liczenia kalorii (czyli zawsze znajduję tą głupią minutę na wklepanie składników do kalkulatora)
Reszta dotyczy zabiegów pielęgnacyjnych i drobnych obowiązków domowych, które wypadałoby wykonywać na bieżąco, a nie odkładać na kolejny dzień.
Planuję też naruszyć swoją strefę komfortu. To będzie nie lada zadanie, ale postaram się i mam nadzieję, że tym razem się uda.
W kwestii wprowadzania tych nawyków, których tutaj nie wymieniłam, ani powodów, dla których chcę wyjść ze strefy komfortu, na razie nic nie powiem. Mam nadzieję, że w grudniu będę mogła się pochwalić co to było oraz, że odniosłam sukces
I tak, zaczynam od dziś!
***
A z prozaicznych rzeczy - ostatnio (już będzie z tydzień) mam problemy z wypróżnianiem się Niby coś tam jestem w stanie z siebie wykrzesać, ale co to jest w odniesieniu do tego, czym może być! Na razie wypróbuję gotowane siemię połykane z całymi ziarenkami... Co do młotkowej metody rozdrabniania siemienia - skuteczna Jednak trochę czasochłonna... Jak mi się nie spieszy to z niej korzystam
lola7777
2 listopada 2015, 22:28ale tajemniczy wpis;) poza tym mlotkiem to mozna wszystko:)
angelisia69
1 listopada 2015, 13:49to wdrazaj te 2 rzeczy w czyn,napewno rezultaty beda.Ja problemow z zaparciami nigdy nie mialam,ale codzien prawie 1kg warzyw i obowiazkowo kazdego dnia 3 jablka.moze jak dodasz wiecej warzyw problemy znikna?no i sprobuj z jablkami,sa pelne blonnika koniecznie ze skorka.Ja podjadam miedzy glownymi posilkami.Pozdrawiam