Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
bez minutnika, jak bez ręki ;)


Zaliczając sporo przeprowadzek, bardzo szybko objawia się lista rzeczy zbędnych. U mnie na tej liście wylądował zegar. Przecież godzinę można sprawdzić na kompie i w telefonie, więc po co jeszcze dodatkowe coś, co zawala miejsce i jeszcze denerwuje tykaniem?

Tak oto stałam się niewolnikiem minutnika. Jakkolwiek śmiesznie to nie brzmi :PP

Jestem gapa. Jak mierzę czas kiedy coś gotuję, nie wystarczy, żebym sprawdziła, która jest godzina, dodała potrzebny czas i zapamiętała godzinę, w której mam coś wyłączyć/ przestawić czy coś tam. Zazwyczaj się zapominam i mam wtedy problem nawet z ustaleniem, o której dana rzeczy mi się zaczęła w ogóle gotować.... :( 

Tak więc... niech żyje minutnik! :D

Już od rana idzie w ruch. Zaczęłam używać takiej maści do twarzy, którą powinnam nałożyć na pyszczek 20 minut po umyciu. Coby nie myśleć o tym cały czas, nastawiam minutnik. 

Przy gotowaniu, oczywiście minutnik, no bo jakże by inaczej! (smiech)

Przy ćwiczeniach - minutnik! Do twistera i rowerka, na plank nie minutnik, jedynie stoper ;)

Dobrze, że na spacerach nie używam minutnika!! Haahhaha :p

No i tak śmiechem, żartem. odpalam to ustrojstwo z 10 razy na dobę...

Też tak macie?

***

Dietowo przyzwoicie, chociaż wpadły mi do paszczy herbatniki holenderskie (tajemnica) No i było nieco mniej ruchu niż w zeszłym tygodniu, ale całokształt jest zdecydowanie na plus! :)

  • araksol

    araksol

    31 maja 2015, 14:34

    ja używam w telefonie budzika...

  • sarna88

    sarna88

    31 maja 2015, 13:44

    też używam minutnika, do gotowania, do ćwiczeń, do robienia zadań, których nie lubię :D pozdrawiam

  • littlenfat

    littlenfat

    31 maja 2015, 13:43

    Nie używałam nigdy minutnika. Zawsze pamiętam o której godzinie mam coś wyłączyć/włączyć nałożyć/zmyć :D

    • kawonanit

      kawonanit

      31 maja 2015, 13:47

      Chylę czoło ;) Ja jak się zamyślę to jajka potrafię gotować przez 15 minut.... ;]

  • lola7777

    lola7777

    31 maja 2015, 13:19

    ja uzywam w kuchni,a najczesciej jak gotuje jajka by nie przegotowac albo cos pod cisnieniem ,bo wtedy to juz pizdziec mozna w dwie minuty rozgotowac na papke do wyrzucenia:(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.